Bitwa nad Bzurą, zwana także błędnie „bitwą pod Kutnem” była największym starciem w okresie walk na terenie Polski w 1939 roku. Według ostrożnych szacunków, wzięło w niej udział od 150 do 200 tys. żołnierzy polskich, w ramach armii „Poznań” oraz „Pomorze”, oraz od 300 do 400 tys. żołnierzy niemieckich z 8 i 10 Armii. Było to także starcie rozpoczęte przez stronę polską, gdzie siły obu armii, pod połączonym dowództwem gen. Tadeusza Kutrzeby, miały początkowo inicjatywę.
Po przegraniu tzw. bitwy o granicę, siły niemieckie od 3-4 września rozpoczęły ofensywę w głąb kraju, przebijając się przez linie obronne na rzece Warcie i spychając dywizje armii „Łódź” gen. Juliusza Rommla w głąb kraju. Już 7 września niemiecki zwiad pojawił się na przedpolu Warszawy.
Sytuacja jednak daleka była od całkowitego fiaska. Na niemieckiej flance znajdowały się dwie z polskich armii - „Pomorze”, pod dowództwem generała Bortnowskiego, która po ciężkich walkach w Borach Tucholskich wycofała się na południe, ale wciąż zdolna była do działań operacyjnych, oraz armia „Poznań”, generała Kutrzeby, która stacjonując uprzednio na terenie Wielkopolski, nie brała udziału w walkach. Uwzględniając, że siły niemieckie był nadmiernie rozciągnięte na skutek szybkości postępów, oraz chcąc przebić się nad linię Wisły, generał Kutrzeba zwracał się do Naczelnego Wodza o wyrażenie zgody na atak na oddziały 8 Armii gen. J. Blaskowitza. Ostatecznie nie czekając na oficjalną zgodę (która nadpłynęła dopiero 11 września) w dniach 8-9 września rozpoczęto działania ofensywne.
Samo starcie można wydzielić na trzy podstawowe fazy:
- 9 - 12 września – natarcie Wojska Polskiego na Ozorków, Stryków i Łowicz.
- 14 - 15 września - uderzenie armii "Pomorze" przez Łowicz na Skierniewice,
- 16 - 22 września - natarcie na północ i południe od Sochaczewa oraz odwrót celem przebicia się na Warszawę
Bitwa, której wydanie przez stronę polską niemal całkowicie zaskoczyło wojsko niemieckie, prowadzona była na szerokim obszarze wzdłuż rzeki Bzury, ale także od Łęczycy, poprzez Kutno i w stronę Warszawy. Pierwsza faza miała przebieg pomyślny – odzyskano część zajętych przez wroga miejscowości: Łęczycę, Piątek, Uniejów czy Walewice. W ciągu trzech dni ciężkich walk niemal zniszczeniu uległa niemiecka 30 Dywizja Piechoty. Kontynuując ofensywę, poprzez wprowadzenie nowych sił, strona polska odbiła Łowicz, i kierowała się dalej w stronę Ozorkowa i Modlina.
Z biegiem bitwy tężała jednak niemiecka obrona, a pośpiesznie ściągnięte rezerwy pozwoliły na wyprowadzania kontrataków, utrudniających polską ofensywę. Na masową skalę zaczęła działać 4. Flota Powietrzna, bombardując polskie pozycje i utrudniając komunikację.
Borykając się z rosnącymi brakami amunicji, generał Kutrzeba zadecydował o poprowadzeniu dalszej ofensywy w kierunku Skierniewic. Jednocześnie jednak, chociaż polskie oddziały posiadały wciąż zdolności do ataku, na wielu pozycjach były spychane w kierunku Wisły, a Łowicz, zajęty przez oddziały Grupy Operacyjnej gen. Bołtucia, przechodził następnie z rąk do rąk. Dalsza ofensywa zamarła ostatecznie w dniach 14-16 września, między innymi z powodu rozkazu gen. Bortnowskiego, który nakazał armii „Pomorze” wstrzymanie dalszych działań i odwrót na lewy brzeg Bzury. Jednocześnie siły niemieckie skoncentrowały wszystkie dostępne oddziały z 8 i 10 Armii nad Bzurą, otaczając polskie pozycje i cementując swoją defensywę, prowadząc jednocześnie ataki z wykorzystaniem czołgów i lotnictwa.
Jednym z istotnych elementów drugiej fazy bitwy nad Bzurą była obrona Sochaczewa. Do miasta skierowano II batalion 18 Pułku Piechoty pod dowództwem mjr. Feliksa Kozubowskiego, który wspierany był przez baterię artylerii z II dywizjonu 26 pułku artylerii lekkiej. Ciężkie, trwające prawie trzy dni walki, kończą się wraz z wyparciem sił polskich za Bzurę – podczas ewakuacji przez rzekę ginie mjr. Kozubowski.
W trzeciej fazie bitwy okrążone dywizje i brygady kawalerii podjęły próbę przebicia się przez pozycje niemieckie w kierunku Warszawy i Modlina, przez obszary Puszczy Kampinoskiej, dającej częściową ochronę przed nieprzyjacielskim bombardowaniem z powietrza. Ostatecznie, na skutek niemieckiej przewagi, między innymi pancernej, jedynie 50 tysięcy żołnierzy dotarło do Puszczy, a łącznie ok. 30 tysięcy znalazło schronienie w Modlinie i w Warszawie.
Na terenie powiatu sochaczewskiego znajdują się liczne cmentarze wojskowe, na których spoczywają żołnierzy polegli nad Bzurą – największy z nich znajduje się na Trojanowie, gdzie spoczywa 3693 żołnierzy września, a także żołnierzy Armii Krajowej.