Rysie w grze - w czołówce tabeli
Jeśli ktoś obawiał się, jak Rysie Sochaczew poradzą sobie w rywalizacji na poziomie 2. Ligi, to po pierwszych czterech kolejkach sezonu jego wątpliwości zostały rozwiane. Sochaczewscy koszykarze spisują się doskonale i z bilansem 3–1 zajmują aktualnie czołowe miejsce w tabeli rozgrywek PZKosz.
Mecz trzeciej kolejki odbył się w sobotę, 4 października, w Łodzi, a do jego rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. Wcześniej wystąpiły problemy techniczne – szwankowała tablica wyników, co skutecznie wybijało z rytmu obie drużyny. Po kilku przerwach sędziowie zdecydowali się na jej wyłączenie i prowadzenie czasu oraz punktacji ręcznie.
Lepiej zaczęła ekipa gospodarzy. Drugi zespół ŁKS Politechniki Łódzkiej wygrał pierwszą kwartę różnicą dziewięciu punktów i utrzymywał do przerwy wypracowaną przewagę. Po zmianie koszy trzecia kwarta należała do Rysiów. Sochaczewska drużyna wygrała tę odsłonę spotkania 23:14 i wyszła na minimalne, jednopunktowe prowadzenie. Zabrakło jednak szczęścia i zimnej krwi. Mimo kilku szans na rozstrzygnięcie meczu Rysie pudłowały, a spotkanie w regulaminowym czasie zakończyło się remisem 75:75.
Podczas dodatkowych pięciu minut więcej zimnej krwi zachowali łodzianie. Skutecznie wykorzystywali błędy Rysiów, trafiając z dystansu i wymuszając faule, ostatecznie wygrywając spotkanie siedmioma punktami.
Liderem na parkiecie w sochaczewskiej drużynie był Hubert Lewandowski – 28 punktów, 17 zbiórek i 6 asyst. Niewiele ustępował mu Patryk Jankowski, który zanotował 18 punktów, 6 zbiórek i jedną asystę. Swój wkład w zaciętą walkę dorzucił także Aleksander Augustynik, który zdobył 12 punktów i aż 21 zbiórek.
W niedzielę, 12 października, Rysie miały okazję zrehabilitować się za porażkę w Łodzi przed swoimi kibicami w meczu z drugim zespołem Startu Lublin. Hala MOSiR w Chodakowie, jak zawsze, wypełniła się kibicami i doskonałą atmosferą. W przerwach koszykarzy do walki zagrzewały cheerleaderki z grupy Red Fire.
Gospodarze zdecydowanie wygrali pierwszą kwartę, a w drugiej utrzymywali przewagę. Goście nawiązali kontakt po przerwie – w połowie trzeciej odsłony meczu zredukowali straty do zaledwie dwóch punktów. Czas wzięty przez trenera Łukasza Puchałę i zmiana ustawienia na parkiecie przyniosły zamierzone efekty. Ekipa z Lublina nie zdołała ani razu objąć prowadzenia, a Rysie skutecznie broniły i po przechwytach zdobywały łatwe punkty po szybkich kontratakach.
Ponownie najlepszym zawodnikiem w szeregach Rysiów był Hubert Lewandowski, który rzucił 14 punktów, zaliczył 13 zbiórek i miał trzy asysty. Jednak dobry, równy mecz zagrali wszyscy zawodnicy – 12 punktów rzucił Marcin Kubiak, a po 11 zdobyli Patryk Jankowski, Aleksander Augustynik i Artur Pabianek.
Rozgrywki 2. Ligi Koszykówki przyspieszają. Już w najbliższą środę, 15 października, Rysie zagrają kolejny mecz na wyjeździe. Sochaczewscy koszykarze zmierzą się z wymagającym rywalem – drużyną KS Księżak Łowicz. Z kolei w sobotę, 18 października, Rysie podejmą w chodakowskiej hali ekipę AZS AWF Warszawa. Zapraszamy kibiców do wspierania naszych koszykarzy!
ŁKS II Politechnika Łódzka - Rysie Sochaczew 91:84 (25:16, 17:18, 14:23, 19:18, 16:9)
Rysie Sochaczew – Start II Lublin 73:58 (23:12, 15:13, 13:17, 22:16)