Sobota z basketem
Kibice sochaczewskiej koszykówki mają za sobą sobotę pełną wrażeń. 25 stycznia na parkiecie hali sportowej przy Chopina 101 dawka emocji była ogromna. Najpierw kolejkę spotkań rozegrała Sochaczewska Liga Koszykówki. Wieczorem Rysie Sochaczew rywalizowały z zespołem Skra Warszawa.

Pierwszy sobotni mecz rozegrały znajdujące się blisko siebie w tabeli drużyny SSMK i Szewska Pasja. Obie ekipy weszły na parkiet bardzo zmotywowane, co zaowocowało zaciętą rywalizacją do ostatniej syreny. Wynik był na styku, przez co niektórzy zawodnicy wydawali się nie wytrzymywać presji. Np. Antoni Hilchen siedząc na ławce rezerwowych, w sobie tylko znanym celu, rozlał na parkiet wodę. Sędzia widząc to podyktował faul techniczny. SSMK otrzymali z niczego rzut osobisty i piłkę z boku w momencie, kiedy wynik był jeszcze na styku. Potem zawodnikom Szewskiej Pasji zdarzały się bezsensowne faule, co ich przeciwnicy skrzętnie wykorzystali, odjeżdżając z punktami.
Wiele serca na boisku zostawili w drugim meczu doświadczeni wiekiem koszykarze drużyny Łosie Sochaczew, którzy mierzyli się z pierwszą w tabeli Późną Kolą. Do końca trzeciej kwarty pachniało niespodzianką, bo Łosiom udało się wypracować z trudnym przeciwnikiem dwa punkty przewagi. Wtedy jednak znać dały o sobie metryki kluczowych graczy sochaczewskiej drużyny. Mimo dłuższej od Późnej Koli ławki rezerwowych, widać było u Łosi olbrzymie zmęczenie, co wykorzystali ich rywale, wygrywając czwartą kwartę zdecydowanie 22:16.
W kolejnym, rozgrywanym na dnie tabeli, meczu zmierzyły się Młode Wilki z Mandarynkami w Panierce. Wilki wyraźnie muszą jeszcze nabrać doświadczenia, żeby wykorzystywać takie szanse na zdobywanie punktów. Mandarynki od początku raczej kontrolowały spotkanie, żeby w trzeciej kwarcie dosłownie zmieść swoich przeciwników z planszy. W czwartej kwarcie Młode Wilki trochę się przebudziły, a Mandarynki wyraźnie oszczędzały siły. Nie przeszkodziło to panierkowym mieć w ostatecznym rozrachunku prawie dwa razy więcej punktów niż przeciwnicy.
Niespodzianki nie było też w ostatnim meczu, gdzie trzeci w tabeli Wczorajsi Skierniewice pewnie pokonali trzecią od końca drużynę Czerwonych Cegieł.
Finałowy mecz tego dnia dostarczył wszystkiego, czego może życzyć sobie fan basketu. Mecz Rysi Sochaczew ze Skrą Warszawa stał na znakomitym poziomie. Walka była zacięta, w duchu fair play i sportowej rywalizacji. Kibice naszych prawie do końca drżeli o wynik, za to sama końcówka była popisem dominacji sochaczewskiej drużyny.
W pierwszej kwarcie w szeregach Rysi widać było pewną nerwowość, co zaowocowało niewymuszonymi stratami. Na szczęście Skra była w tej kwarcie na tyle nieskuteczna, że pozwoliło jej to na wypracowanie jedynie trzypunktowej przewagi, którą zresztą po przerwie roztrwoniła, w dużej mierze przez znacznie lepszą postawę Rusi. Do połowy było 31:24. W trzeciej kwarcie wróciły demony z pierwszej. Z tym, że teraz głupie błędy zdarzały się obydwu drużynom. W tym chaosie lepiej odnajdywała się Skra, której udało się odrobić pięć oczek. Z bezpiecznej przewagi, przed ostatnią osłoną meczu, Rysiom zostały tylko dwa punkty. Na szczęście w samej końcówce nasi wznieśli się na wyżyny swoich umiejętności. Skra przestała mieć cokolwiek do powiedzenia i na tle sochaczewian wyglądała zupełnie nieporadnie. Ostatnią kwartę Rysie wygrały 20:8, a cały mecz 68:54.
Na ogromne wyróżnienie zasługuje oprawa spotkania. Występy cheerleaderek RED FIRE, świetne konkursy, niesamowity doping. Wszystko to sprawia, że kibice (widownia była jak zwykle wypełniona do ostatniego miejsca) mogli poczuć się, jakby byli na spotkaniu rozgrywanym w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Rysie nie zatrzymują się w drodze po awans na wyższy szczebel rozgrywkowy. Wygrana ze Skrą oznacza, że utrzymały status niepokonanej w tym sezonie drużyny. W sobotę 1 lutego o 17.00 w hali MOSiR przy Chopina 101, przed sochaczewianami bardzo trudny sprawdzian umiejętności w meczu z Polonią Politechniką Warszawa.
- Mecz z Polonią to będzie starcie na szczycie – mówi Dawid Juskowiak z Rysi Sochaczew. - Przypomnijmy że Polonia w ostatnim meczu uległa Żubrom Białystok. Tymczasem my jesteśmy w dobrej dyspozycji, wszyscy trenują i czujemy, że jesteśmy faworytami w tym spotkaniu. Szczególnie że na tym meczu przewidujemy po raz kolejny komplet publiczności. Kibice to nasze największe wsparcie i olbrzymi atut w meczach w Sochaczewie.
(seb)
Rysie Sochaczew - KK Skra Warszawa 68 : 54 (14:17, 17:7, 17:22, 20:8)
Nr na koszulce, zawodnik i zdobyte punkty Rysiów:
00 Przemysław Woromiej 4
2 Aleksy Białowąs 8
5 Dorian Benigni 3
6 Wojciech Falkowski 9
7 Grzegorz Dzieniszewski 7
9 Dawid Juskowiak 7
11 Patrick Benigni 9
13 Marcin Kubiak 2
15 Jalen James Trevanion Empson 0
45 Sebastian Jankowski 5
55 Artur Pabianek 10
99 Maciej Pieklak 4
Wyniki IX kolejki Sochaczewskiej Ligi Koszykówki 25.01.2025 r.
SSMK – Szewska Pasja 52:46 (12:9, 13:15, 15:12, 12:10)
SSMK: Konrad Spławski 29 pkt, Marcin Majewski 5 pkt, Łukasz Wójcicki, Sebastian Piątkowski, Łukasz Trojanowski 3 pkt, Paweł Orzechowski 2 pkt, Artur Pazek 2, Marcin Wawrzyńczak, Kamil Hupert 11 pkt
Szewska Pasja: Jakub Szewczyk 6 pkt, Michał Krawczak 7 pkt, Jakub Gałecki 3 pkt, Piotr Zalewski, Karol Sadowski 19 pkt, Andrzej Zwalensky, Marcin Kaniewski 3 pkt, Hubert Wylot 3 pkt, Antoni Hilchen 5 pkt, Adam Kakareko, Eryk Dobrzyński
Późna Kola – Łosie Sochaczew 57:53 (14:15, 10:10, 11:12, 22:16)
Późna Kola: Marcin Milczarek 4 pkt, Sebastian Parol 9 pkt, Michał Sochacki 11 pkt, Igor Ignatiuk 12 pkt, Jarosław Oskiera 2 pkt, Mariusz Kozłowski 2 pkt, Michał Tomaszewski 15 pkt, Marcin Rymarkiewicz 2 pkt
Łosie Sochaczew: Adam Zieliński 16 pkt, Andrzej Grad 3 pkt, Paweł Gniado, Artiom Wójcicki 11 pkt, Dariusz Łukawski 7 pkt, Jakub Godosz 13 pkt, Jakub Wójcik 3 pkt, Rafał Niebrzydowski, Adam Jusiński, Krzysztof Burno
Młode Wilki Sochaczew – Mandarynki w panierce 36:68 (12:17, 11:16, 3:26, 10:9)
Młode Wilki Sochaczew: Norbert Komaszewski 5 pkt, Michał Łukawski 5 pkt, Oliwier Włodarczyk 6 pkt, Filip Jurczak, Ludwik Madanowski, Bartłomiej Partyka 6 pkt, Jakub Skrzypczak, Marian Partyka 14 pkt
Mandarynki w panierce: Oskar Orlicki 29 pkt, Adam Zwierz 14 pkt, Edward Hilchen 7 pkt, Karol Szczególski 8 pkt, Jakub Orzełowski, Filip Zygmunciak 10 pkt
Wczorajsi Skierniewice – Czerwone Cegły 54:24 (9:4, 18:2, 13:7, 14:11)
Wczorajsi Skierniewice: Wojciech Wasilewski 4 pkt, Piotr Tryngiel, Kacper Dzięgielewski 23 pkt, Rafał Gontarek 3 pkt, Michał Lipski 2 pkt, Rafał Skura 8 pkt, Dariusz Piłat, Mateusz Krocz 4 pkt, Przemysław Podlipny 3 pkt, Piotr Barańczyk, Zbigniew Witczak 4 pkt, Kamil Kłosiński 3 pkt
Czerwone Cegły: Kamil Bidziński 2 pkt, Artur Wąsiewski 2 pkt, Piotr Grzegółka 5 pkt, Mariusz Szczechowicz 2 pkt, Konrad Frynia 7 pkt, Zbigniew Mirecki 2 pkt, Patryk Koźbiał 4 pkt, Bartosz Stasiak,
Mecze sędziowali: Przemysław Woromiej, Michał Jarośkiewicz
Tabela:
Miejsce Nazwa Pkt Pkt+ Pkt- P +/-
1. Późna Kola 17 502 327 +175
2. SSMK 16 557 351 +206
3. Wczorajsi Skierniewice 16 460 320 +140
4. Szewska Pasja 15 409 361 +48
5. Łosie Sochaczew 12 446 417 +29
6. Czerwone Cegły 11 317 407 -90
7. Mandarynki w panierce 11 331 434 -103
8. Młode Wilki Sochaczew 10 231 636 -405