Przede wszystkim dobra opieka
Niebawem minie pięć lat od momentu, kiedy Izabella Bińkowska objęła kierownictwo Miejskiego Żłobka Integracyjnego. To dobra okazja, aby porozmawiać o tym, co działo się w placówce przez ten czas i zaprosić do skorzystania z usług jednego z największych żłobków na Mazowszu.

W lipcu minie pięć lat od objęcia przez panią dyrekcji żłobka. Stało się to w czasie pandemii, 2020 rok był chyba bardzo trudny?
To było trudne przede wszystkim organizacyjnie. Działaliśmy z dużą niepewnością, nie było wiadomo, co przyniesie kolejny dzień, to było najbardziej stresujące. Jednak udało się nam przetrwać bez większych problemów, a nawet możemy się pochwalić bardzo niską zachorowalnością dzieci uczęszczających w tym czasie do żłobka. Izolacja i wdrożone wówczas procedury jednak służyły społeczeństwu. Ale rzeczywiście było trudno, na bieżąco wdrażaliśmy procedury, trzeba też było zmierzyć się z niechęcią osób, które nie wierzyły w pandemię. Na szczęście było, minęło i idziemy do przodu.
W jaki sposób?
Każdy rok przynosi nowe projekty jak „Kraina Muzyki”, zeszłoroczne „Kuchnie świata”, obecnie „Kicia Kocia”, a przed nami następne. Na bieżąco odświeżamy też naszą placówkę, odmalowujemy kolejne pomieszczenia, bo wprawdzie obiekt jest stosunkowo nowy, ale 11 lat działania pozostawia ślady, a chcemy, żeby cały czas było pięknie.
Czemu służą te projekty? Bo wydaje się, że maluszkiem uczęszczającym do żłobka trzeba się tylko zaopiekować.
Przede wszystkim chodzi o poprawienie codziennego funkcjonowania w zakresie interakcji społecznych, integracji – to jest najważniejsze. Ale rozwijamy też dzięki temu funkcje poznawcze, sensoryczne, chcemy, aby nasi podopieczni byli jak najlepiej przygotowani do dalszej edukacyjnej podróży w przedszkolach i szkołach.
Trudno jest się żegnać z odchodzącymi rocznikami?
Zawsze. My obserwujemy pierwsze kroki dzieci, pierwsze słowa i kiedy stają się samodzielne i wdrożone w system, musimy się z nimi pożegnać i przyjąć kolejne maluchy, zaczynać adaptacje, dostosować je do naszych ram i sprawić, by czuły się dobrze, były bezpieczne i otoczone opieką. Bo żłobek to przede wszystkim opieka. Edukacja też, ale najważniejsze jest zapewnienie dzieciom dobrej, odpowiedzialnej opieki.
Jak wygląda pobyt dziecka w żłobku?
Pierwsze dni to adaptacja. I trzeba tu podkreślić, że nie mówimy tylko o przyzwyczajeniu dziecka do nowego środowiska, ale i o rodzicach, bo i oni muszą się zaadaptować. Czasami zauważamy, że to rodzice mają problem z pozostawieniem dziecka w placówce. Przyzwyczajamy ich do tego organizując zebrania, spotkania i zabawy wspólne, w których rodzic uczestniczy. W kolejnym etapie maluchy zostają w żłobku już bez rodziców, na początku na godzinę czy dwie. Nie zdarzyło nam się jeszcze, żeby dziecko się nie zaadaptowało. Czasem jest to dłuższy okres, trwający dwa tygodnie, ale nie mieliśmy przypadku, że ktoś powiedział, że to się nie udało i rezygnuje. No chyba że rodzic nie jest gotowy, bo ostatnio to działa bardziej w tę stronę. Gotowość rodzica jest bardzo ważna, ponieważ dziecko odbiera sygnały, że coś jest nie tak i to może utrudniać cały proces.
Jak wygląda rekrutacja do naszego żłobka?
Jest to proces ciągły. W maju ogłosimy listę na nowy rok szkolny, ale karty zgłoszeń przyjmujemy cały czas, ponieważ w ciągu roku trwa nabór uzupełniający. Na przykład teraz przyjęliśmy troje dzieci, na miejsce tych, które odeszły do przedszkoli czy innych placówek. Kartę można pobrać z naszej strony internetowej, wypełnić i złożyć. Pierwszeństwo jak zawsze mają dzieci rodziców zamieszkałych w mieście, posiadających Kartę Mieszkańca, ale jesteśmy też otwarci na dzieci z ościennych gmin.
Kiedyś Miejski Żłobek Integracyjny był jedyną tego typu placówką na naszym terenie, obecnie ma sporą konkurencję w postaci żłobków prywatnych i klubów dziecięcych. To wpływa na zainteresowanie?
Wciąż mamy więcej zgłoszeń niż miejsc, a tych jest, przypomnijmy, 115. Naszymi atutami są przede wszystkim budynek, całkowicie dostosowany do obowiązujących norm i wysoko wykwalifikowana kadra. Poza tym mamy własną kuchnię, samodzielnie przygotowujemy pełne wyżywienie, zgodne z normami, bo mamy też dietetyka. Zapewniamy zbilansowane posiłki także dla dzieci ze specjalnymi potrzebami – bez laktozy, bez glutenu, wegańskie czy wegetariańskie. Zachęcam do odwiedzenia naszej strony internetowej i zapoznania się z ofertą oraz do osobistych odwiedzin.
Co nowego pojawi się w kolejnych miesiącach w naszym żłobku?
Mamy obecnie uwielbiane przez maluchy zajęcia gordonowskie, odbywające się trzy razy w miesiącu, bez dodatkowych opłat. A w planach na nowy rok szkolny jest realizacja międzynarodowego programu powszechnej dwujęzyczności. We wszystkich grupach dzieci będą osłuchiwać się z językiem angielskim, za pomocą przede wszystkim piosenek i zabawy. Opiekunki zostaną wyposażone w specjalną aplikację umożliwiającą realizację programu. To kolejne poszerzenie naszej oferty, raz jeszcze zachęcam do skorzystania z naszych usług.
Rozmawiała Izabela Goryniak