Prawie 48 stopni w odwiercie GT-2
Dziś w ratuszu odbyło się kolejne śniadanie prasowe, na które raz w miesiącu Daniel Janiak zaprasza dziennikarzy mediów lokalnych. Głównym tematem spotkania był odwiert geotermalny GT-2 wykonany w ub. roku przy ul. Energetycznej. Prezes PEC Jarosław Dorociak przedstawił bardzo optymistyczne wyniki badań wody, do jakiej się dowiercono. Ma ona prawie 48 stopni, a do tego bardzo niską mineralizację, zatem szybciej i taniej uda się ją uzdatnić nim trafi do naszych kranów.
W spotkaniu wziął udział m.in. poseł Maciej Małecki, któremu burmistrz podziękował za pomoc w pozyskaniu ponad 70 mln zł dotacji na uruchomienie projektu geotermalnego. Jak mówił, dzięki zabiegom posła w 2026 roku Sochaczew zyska dodatkowe źródło wody pitnej oraz pewne, ekologiczne źródło ciepła. To historyczny projekt, z którego zyski czerpać będą kolejne pokolenia. Zapewnił, że termin nie jest zagrożony, regularnie spotyka się z prezesem PEC, który świetnie koordynuje kolejne etapy prac.
Maciej Małecki zauważył, że żaden samorząd nie jest w stanie wydać kilkudziesięciu milionów złotych najpierw na badanie, czy pod miastem są wydajne źródła, a potem na zbudowanie zakładu geotermalnego i rozprowadzenie ciepła do domów. Jak mówił, z pomocą przyszedł rząd PIS. Najpierw trafiło do nas 11 mln zł na pierwszy odwiert GT-1, który potwierdził, że pod Sochaczewem jest ciepła woda, warto się do niej dowiercić i wydobytą energię skierować do bloków.
- Sam próbny odwiert nie wystarczył, potrzeba było kolejnych kilkudziesięciu milionów złotych na drugi odwiert, budowę zakładu geotermalnego, doprowadzenie gorącej wody ze źródła do zakładu jaki powstanie na bazie kotłowni przy al. 600-lecia 70. Z tego miejsca woda rozprowadzona będzie systemem „spinek” do pozostałych kotłowni w centrum miasta. Na to też udało się pozyskać pieniądze, razem 73 mln zł – wyliczał poseł.
Dodał, że cieszy się, iż inwestycja postępuje w dobrym tempie, żadne pierwotnie założone terminy nie są zagrożone.
- Sięgając do gorącego pieca, jaki mamy 1,5 km pod stopami, zapewniamy bezpieczeństwo energetyczne naszym mieszkańcom. Tych źródeł nikt nie ukradnie, nikt ich nie zabierze, nikt nie może odciąć nam dostaw ciepła. To jest wielka szansa. (…) Jeszcze pod sercem noszę marzenie, by woda geotermalna posłużyła mieszkańcom do celów rekreacyjnych – podsumował poseł.
Z kolei prezes PEC Jarosław Dorociak przedstawił główne założenia sochaczewskiej geotermii.
- Wykonaliśmy odwiert GT-2, otrzymaliśmy już potwierdzone wyniki badań wody geotermalnej. Otwór ma głębokość 1620 metrów, czyli o 80 metrów więcej niż GT11 przy ul. Okrężnej. Wydajność eksploatacyjna to 190 m3 wody na godzinę i jest zbliżona do parametrów GT-1 skąd wypływa do 180m3/h. Temperatura wody w GT-2, przy maksymalnej wydajności, to 47,7 stopnia Celsjusza i to o kilka stopni więcej niż w otworze przy Granicznej. Z czego to wynika? Głębokość GT-2 jest większa, dlatego zdawaliśmy sobie sprawę, że parametry będą lepsze. Miłym zaskoczeniem jest jakość wypływającej wody, mineralizacja z GT-2 jest o połowę mniejsza niż w GT-1. To dobra widomość. Dla wody do spożycia są jedynie lekkie przekroczenia związków żelaza i manganu, ale łatwo można je usunąć w trakcie procesu uzdatniania – mówił Jarosław Dorociak.
Przed PEC-em dłuższy proces uzyskiwania licznych zgód, m.in. koncesji, decyzji środowiskowej, dlatego równolegle prowadzone są prace projektowe.
- W listopadzie ub. roku ogłosiliśmy przetarg na wykonanie ciepłowni geotermalnej wyposażonej w dwie pompy absorpcyjne o mocy 2,5 megawata i kotły wysokotemperaturowe. Do wykonania są rurociągi technologiczne łączące dwa odwierty z ciepłownią geotermalną przy al. 600-lecia 70. Jeden będzie odwiertem produkcyjnym, z którego będziemy pobierali wodę, a drugi odwiertem chłonnym, gdzie trafi woda niewykorzystana do celów spożywczych. Wykonać trzeba rurociąg zrzutowy, zabudowę odwiertów, modernizację około stu węzłów ciepłowniczych, należy ułożyć 2,6 km sieci łączącej ciepłownię z kotłowniami przy al. 600-lecia, Żeromskiego, Reymonta i 1 Maja. Na to wszystko oraz na kompletną dokumentację ogłosiliśmy przetarg w formule zaprojektuj i wybuduj – wyliczał prezes PEC.
Firmy zaproponowały za opisany zakres robót odpowiednio 36 i 45 mln zł netto. Procedura przetargowa jeszcze trwa, oferty są dokładnie sprawdzane.
- Musimy też, w ostatnim etapie, zbudować stację uzdatniania wody – podsumował Jarosław Dorociak.
(daw)