Kocham moją ulicę - Targowe wędrówki cz. 1
W dzisiejszym odcinku cyklu „Kocham moją ulicę” zapraszamy na wędrówkę śladami miejskiego targowiska. A to co rusz zmieniało swoją lokalizację, aby w końcu zawędrować na ulicę Pokoju.
Przypuszczalnie pierwszym miejscem, gdzie odbywał się handel na terenie Sochaczewa, był plac przy obecnym skrzyżowaniu ulic Staszica i Pokoju. To tu miały się odbywać pierwsze targi. Miejsce nie było przypadkowe. Po drugiej stronie ulicy Staszica znajdował się kościół i klasztor, a wzdłuż ulicy Farnej stały budynki mieszkalne. Wraz z rozwojem miasta targ został przeniesiony na plac w centrum, czyli na obecny plac Tadeusza Kościuszki. Przetrwał w tym miejscu do zakończenia II wojny światowej.
Nowym, komunistycznym władzom nie za bardzo odpowiadało sąsiedztwo prywatnego handlu płodami rolnymi i żywym inwentarzem, stąd decyzja o przeniesieniu targowiska na plac pomiędzy ulicą Wąską i Reymonta. Tam też handlowano przed wojną, ale nie na taką skalę, jak na placu Kościuszki. Jednocześnie zdecydowano, że większość stoisk będzie przeznaczona dla tzw. handlu uspołecznionego, czyli gminnych spółdzielni. Postawione przez GS-y budy zajmowały większość placu, a to, co pozostało, przeznaczono dla rolników i drobnych handlarzy. Jednak nie zabawili oni tam długo. W latach 50. ubiegłego wieku sprzedaż kur i nabiału przeniesiono na plac Kilińskiego przy ulicy Staszica, do drewnianych straganów, w miejsce gdzie dziś stoi budynek Straży Pożarnej.
Jednak i GS-y nie zabawiły długo pomiędzy Wąską i Reymonta. Władze miasta zdecydowały, że w tym miejscu zostanie utworzony skwer i będzie on nosił nazwę placu Armii Ludowej. A istnienie targu w tym miejscu nie pasowało komunistom do tak "chwalebnej" nazwy. Likwidacja targowiska spotkała się z protestami nie tylko "uspołecznionych" sprzedawców, ale i mieszkańcy Sochaczewa.
Władze pozostały jednak nieugięte i targ przeniesiono czasowo na teren stadionu Orkana. Handel w tym miejscu trwał jednak bardzo krótko. Nowym miejscem, gdzie stragany zagościły dłużej, stał się teren przy ulicy Pokoju. Tam przenieśli się też handlujący z ulicy Staszica. Targ nie był jednak tak duży jak teraz i zajmował jedynie plac obecnego parkingu i sklepu „Lux”. Z kolei na terenie obecnego ogródka jordanowskiego przy al. 600-lecia ulokowano tzw. targ koński, gdzie sprzedawano konie, krowy oraz świnie. Jednak i w tych miejscach targowisko dłużej nie zabawiło.
Targowisko na obecnym placu Kościuszki w 1910 roku. Na zdjęciu widać nieistniejący już kościół dominikanów oraz Dom Ludowy. Ciekawostką jest również uwieczniony na zdjęciu budynek ratusza z charakterystycznymi czterema kolumnami i znajdującymi się pomiędzy nimi balkonami. Po zniszczeniach I wojny światowej nie zostały odbudowane, a jedynie zaznaczone na elewacji budynku. Zdjęcie z archiwum Jerzego Szostaka
Targowisko na placu Kościuszki, okres międzywojenny. W głębi widzimy zabudowę przy skrzyżowaniu ulic Warszawskiej z Traugutta i Staszica. Zdjęcie z archiwum Jerzego Szostaka
Widok na północno-zachodnią stronę obecnego placu Obrońców Sochaczewa, a dawniej Armii Ludowej, pełniącego wówczas rolę targowiska. Okres okupacji niemieckiej (ze zbiorów MZSiPBnB)