Kocham moją ulicę cz. XIV - Szkoło, szkoło, kocham cię
Ten odcinek cyklu „Kocham moją ulicę” poświęcamy szkole. Nie tylko z okazji przypadającego 14 października Dnia Edukacji Narodowej, znanego bardziej jako Dzień Nauczyciela, ale również dlatego, że dla większości z nas szkoła to miejsce, w którym nie tylko uczyliśmy się, ale zawiązywaliśmy przyjaźnie trwające do dzisiaj.
Czym jest szkoła? Według definicji to: „instytucja oświatowo-wychowawcza, zajmująca się kształceniem i wychowaniem w państwie, a także siedziba tej instytucji oraz jej uczniowie i personel, w tym nauczyciele”. Sam wyraz pochodzi od łacińskiego wyrazu schola – oznaczającego czas wolny, odpoczynek. Jednak jak wiemy z własnego doświadczenia, w rzeczywistości szkoła nie ma i nie miała z tym nic wspólnego. To kolejny wszechświat po rodzinie, podwórku, przedszkolu, który musieliśmy poznać. I przejść, czy nam się to podoba, czy nie. A czy nam się będzie on podobał i jak nas on ukształtuje, w dużej mierze zależy od nauczycieli. I z okazji ich święta chcielibyśmy im podziękować za cierpliwość oraz przekazaną nam wiedzę.
Klasa IV c, Szkoła Podstawowa nr 4 i jej wychowawczyni Stanisława Łukasik, rok 1970. Jak wspomina jeden z naszych czytelników, jego pierwsze dni w szkole były bardzo stresujące: - Na szczęście trafiłem do klasy pani Stanisławy Łukasik, znakomitego pedagoga i zwyczajnie dobrego człowieka. W pani Łukasik było tyle ciepła, że przez pierwsze cztery lata nauki w „czwórce” żałowałem każdego opuszczonego dnia. Dodajmy, że „czwórka” powstała w 1964 roku, w ramach akcji „1000 szkół na tysiąclecie”. I przez kilkadziesiąt lat była najnowocześniejszą placówką oświatową w Sochaczewie.
Uczniowie Gimnazjum Koedukacyjnego Wydziału Powiatowego Sejmiku Sochaczewskiego, czyli obecnego Liceum Ogólnokształcącego im. F. Chopina, na tle ruin zamku. Zdjęcie wykonano w połowie lat 30. XX wieku. Przypomnijmy, że szkoła rozpoczęła działalność 1 września 1926 r. a pomysł jej utworzenia zrodził się w 1924 r. Inicjatorem jej budowy był między innymi Ignacy Włodzimierz Garbolewski, pierwszy w niepodległej Polsce starosta sochaczewski, który ofiarował teren pod jej budowę. W pierwszym roku funkcjonowania szkoły, czyli w roku szkolnym 1926/1927 naukę w niej podjęło 30 uczniów, a pierwszy egzamin dojrzałości, który odbył się w czerwcu 1930 r., zdało sześciu abiturientów.
Szkoła była nie tylko miejscem nauki i zabawy. W okresie PRL wpajano w niej dzieciom również ideologię komunistyczną. Świadczy o tym zdjęcie wykonane w 1972 roku na uroczystości w Szkole Podstawowej nr 1 z okazji 20-lecia Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Dodajmy, że patronem szkoły był wówczas Ludwik Waryński, założyciel partii robotniczej „Proletariat”.
W tym odcinku nie mogło zabraknąć „osiemdziesiątki”, czyli obecnego Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Praktycznego. Fotografia została wykonana prawdopodobnie w połowie lat 70. XX wieku podczas zajęć krawiectwa. Warto dodać, że nazwa „osiemdziesiątka” wzięła się stąd, iż w rejestrze szkół zawodowych została zapisana pod numer 80. Natomiast jej początki datuje się na rok 1924, kiedy to z inicjatywy Antoniego Kosińskiego w dawnych zabudowaniach Klasztoru Panien Dominikanek zorganizowano trzyletni wieczorowy kurs dla metalowców, elektryków, stolarzy, włókniarzy, krawców i przedstawicieli innych zawodów rzemieślniczych.
W artykule wykorzystano zdjęcia z archiwum rodzinnego Tomasza Połcia, Jerzego Szostaka oraz archiwum „Expressu Sochaczewskiego”.
***
Przypomnijmy, że cykl „Kocham moją ulicę” to wspólny projekt redakcji „Ziemi Sochaczewskiej”, „Expressu Sochaczewskiego” oraz Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą.
Zdjęcia przez Państwa przesłane lub przyniesione do naszych redakcji zostaną przez nas zeskanowane i oddane właścicielom. Następnie wraz z opisem lub Państwa wspomnieniem opublikujemy je na łamach „Ziemi Sochaczewskiej” i „Expressu Sochaczewskiego”.
Planujemy także wydanie ich w formie książkowej. Będzie ona zapisem wspomnień o naszym mieście, o bliskich, przyjaciołach, znajomych, o ważnych wydarzeniach z życia. Ponieważ wszyscy oni zasługują na naszą pamięć i na nasz szacunek