Gdy nie ma wodociągu…
Miasto i gmina Sochaczew chcą zawrzeć porozumienie, które ułatwi życie mieszkańcom terenów leżących przy granicy obu samorządów. Jeśli koszt budowy przyłącza wodociągowego do miejskiej sieci będzie duży, właściciel domu otrzyma zgodę na korzystanie z gminnego wodociągu. Ta sama zasada ma działać w drugą stronę.

Przejeżdżając przez Sochaczew niekiedy trudno dostrzec, gdzie kończy się miasto a zaczyna gmina. Intensywna zabudowa działek rolnych, nowe osiedla domów jednorodzinnych, to wszystko sprawia, że granica między gminą miejską i wiejską zaciera się. Jeśli ZWiK w najbliższym czasie nie planuje na takim obszarze budowy wodociągu, będzie można włączyć nieruchomość do sieci gminnej.
- Z usług ZWiK-u korzysta niemal 99 proc. gospodarstw domowych w Sochaczewie, sieć jest systematycznie wymieniana i rozbudowywana, dlatego nie spodziewam się wysypu wniosków o przyłącze do sieci gminnej, raczej kilku w roku. Nasze porozumienie obejmie jedynie działki leżące przy granicy miasta i gminy, tylko szczególne przypadki, gdy z nowego domu do wodociągu ZWiK-u jest znacznie dalej, niż do wodociągu gminnego – wyjaśnia wiceburmistrz Stanisław Wachowski.
Wszyscy zyskują
I dodaje, że nowi mieszkańcy gminy to najczęściej sochaczewianie, którzy pracują w mieście, tu odprowadzają dzieci do przedszkoli i szkół, korzystają z miejskiego basenu, ZKM, Krainy Przygód czy Strefy Aktywności.
- Właściciele nowych domów w gminie nadal mocno są związani z miastem, ale adres zamieszkania mają tuż za jego granicą. Dając zgodę na korzystanie z gminnej wody robimy ukłon w ich kierunku. Wszyscy na tym zyskują. ZWiK nie musi prowadzić sieci do jednego czy dwóch domów, GZGK zyskuje nowego klienta, a właściciel nieruchomości zamiast wiercić studnię za kilkanaście tysięcy złotych, wyda niewielką część tej kwoty na przyłącze. Pamiętajmy też, że miejska i gminna sieć dostarcza wodę pewną, regularnie badaną. Takich parametrów czystości nie uzyskamy z przydomowej studni – podkreśla wiceburmistrz.
Jak to będzie w praktyce?
Pierwsze i najważniejsze – całe przyłącze trzeba będzie wykonać na własny koszt. Jeśli zainteresowany jego budową okaże się mieszkaniec miasta, najpierw wystąpi do ZWiK o zgodę na budowę przyłącza. Gdy ją uzyska, w kolejnych krokach wystąpi do Gminnego Zakładu Gospodarki Komunalnej (Urząd Gminy, ul. Warszawska 115) o wydanie warunków technicznych, zleci budowę przyłącza i po jego wykonaniu zawrze umowę z GZGK. Taka sama ścieżka obowiązywać będzie w drugą stronę – zgoda GZGK na pobieranie wody miejskiej, warunki techniczne od ZWiK, budowa przyłącza, umowa ze ZWiK na odbiór wody.
Czysta i uzdatniona
- Chodzi o racjonalne wykorzystanie infrastruktury jaką dysponuje miasto i nasz sąsiad. Jeśli dla rodziny tańsze będzie przyłączenie się do wodociągu gminnego, nie będziemy robili problemów. Ogromne znaczenie ma też jakość spożywanej wody. Ta z prywatnej studni raz jest, raz jej nie ma, raz jest czysta, raz mętna. Nigdy nie mamy pewności, co pompa poda nam do kranów, tymczasem woda przechodząca przez miejską czy gminną stację uzdatniania musi spełniać bardzo rygorystyczne normy – przypomina Stanisław Wachowski.
A co, jeśli ZWiK lub GZGK po jakimś czasie zdecyduje się ułożyć sieć wodociągową na obszarze, gdzie mieszkańcy korzystają z wody z sąsiedniej gminy? Wówczas zakład będzie zobowiązany do przebudowy takiego przyłącza na własny koszt. Porozumienie będzie obejmowało tylko wodociągi, nie kanalizację sanitarną.
O propozycji zawarcia porozumienia międzygminnego może się wypowiedzieć każdy z nas. Konsultacje społeczne projektu uchwały trwają do 26 stycznia na platformie konsultacje.sochaczew.pl. (daw)
==========================
6 tysięcy budynków, czyli 98,7 proc. mieszkań w Sochaczewie korzysta z wodociągu. Miasto zaopatrywane jest w wodę pitną z dwóch ujęć głębinowych: czwartorzędowego w miejscowości Konary w gminie Brochów (sześć studni o głębokości 45-60 metrów) i trzeciorzędowego w Kuznocinie na terenie gminy Sochaczew (trzy studnie o głębokości 200 metrów). Woda surowa trafia do dwóch stacji uzdatniania: SUW przy ul. Płockiej oraz SUW przy Wiskozowej w Chodakowie. Maksymalna roczna wydajność studni w Konarach to 2 mln m3, studni w Kuznocinie – 750 tys. m3. To dużo ponad obecne potrzeby Sochaczewa, bo rocznie ZWiK produkuje ok. 1,6 mln m3 wody. Woda z SUW Chodaków stanowi około 90 proc. wody trafiającej do naszych kranów. ZWiK Sochaczew dba łącznie o 151,5 km sieci wodociągowych, posiada trzy zbiorniki zapasowe mogące pomieścić 3050 m3 wody.