Testament naszych przodków
Za nami 106 rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Główne obchody - z mszą świętą, uroczystym apelem i wspomnieniem tych, którzy najbardziej przyczynili się do budowy suwerennego państwa polskiego, tradycyjnie odbyły się 11 listopada.
Przed Komendą Powiatową Państwowej Straży Pożarnej podniesiona została flaga państwowa, odegrano hymn, odczytano apel pamięci, oddano salwę honorową. Kwiaty złożono pod popiersiem ojca polskiej niepodległości, od 1928 roku Honorowego Obywatela Sochaczewa, marszałka Józefa Piłsudskiego i pod tablicą upamiętniającą sochaczewskich strażaków, którzy w dziele odzyskania niepodległości odegrali szczególnie znaczącą rolę. W 1918 roku, wraz z członkami POW, rozbrajali niemiecki garnizon a na swej strażnicy zawiesili polską flagę. Burmistrz wraz z harcerzami z hufca ZHP złożył pod pomnikiem marszałka Ogień Niepodległości, pobrany z polskich mogił znajdujących się na cmentarzu w Kostiuchnówce na Wołyniu. Ogień ten harcerze przywożą do Polski, by ponieść płomień wolności i pamięci do miast i gmin organizujących 11 listopada niepodległościowe obchody.
Pierwszy głos zabrał poseł Maciej Małecki, który przypomniał, że celem zaborców było raz na zawsze wymazać Polskę nie tylko z map, ale z serc i umysłów Polaków, dlatego rzucili do germanizacji i rusyfikacji wszystkie siły, cały aparat terroru, tajną policję, karali nawet za dźwięk polskiej mowy.
- 106 lat temu nie miałby kto upomnieć się o naszą ojczyznę, gdyby nie pokolenia naszych rodaków, którzy przez cały czas zaborów, przez 123 lata stawiali opór zaborcom. Po drugiej stronie była armia polskich bohaterów, byli rodzice, dziadkowie, którzy w domach przekazywali polskość, pilnowali polskiej mowy. Byli nauczyciele, którzy z narażeniem życia przekazywali polską historię. Byli księża, którzy w parafiach utrzymywali polskiego ducha. Im jesteśmy winni hołd i pamięć – podkreślał poseł.
Podobnie poseł Mirosław Orliński mówił o historii, o 123 latach niebytu naszego państwa, ale też o jedności, zachowaniu wartości i tożsamości narodowej.
- Zawsze musimy dbać o dobro Rzeczypospolitej, o wspólnotę narodową i być razem. Pomimo różnic, często podziałów, to w święto 11 listopada ramię w ramię stajemy wszyscy obok siebie – podkreślał.
Z kolei burmistrz Daniel Janiak zwrócił się ze szczególnym apelem do młodzieży, by poznawała naszą historię i czerpała z przesłania, jakie zostawili nam przodkowie.
- 123 lata czekali Polacy na to, by móc mówić w swoim ojczystym języku i nie bać się represji. Chciałbym, abyśmy spojrzeli na naszą historię przez pryzmat jednego dokumentu. To testament. To nie tylko spis rzeczy materialnych, ale przede wszystkich rzeczy moralnych. Testament, który zostawili nasi przodkowie, to depozyt, o który musimy dbać. To testament historii, miłości do ojczyzny, honoru, pielęgnowania tego co najważniejsze – mówił.
Podpułkownik Andrzej Mańkowski, Szef Sztabu 3 Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej stacjonującej w Bielicach, najmocniej odniósł się do współczesnych zagrożeń.
- Teraźniejszość zmusza nas do myślenia o przyszłości, o tym, jak reagować na dynamicznie zmieniającą się sytuację międzynarodową i co zrobić, aby utrwalać bezpieczny i niepodległy byt naszego państwa. W tym szczególnym dniu chcę podkreślić, że bez zakłóceń wdrażany jest w 37. dywizjonie rakietowym Obrony Powietrznej zestaw Patriot. W niedalekiej przyszłości zestawy te otrzymają kolejne jednostki brygady stacjonujące w Gdyni, Skwierzynie czy w Bytomiu. Ale to tutaj, na ziemi sochaczewskiej, bije serce obrony powietrznej i przeciwrakietowej. Również bez zakłóceń w jednostkach brygady wdrażany jest zestaw Pilica, na którym żołnierze pełnią dyżur bojowy oraz wykonali w br. strzelania bojowe na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce. Na poligonie tym, już w roku następnym, żołnierze 37. dywizjonu po raz pierwszy wykonają strzelanie bojowe z zestawy Patriot. Aby zapewnić właściwe warunki eksploatacji tak nowoczesnego uzbrojenia, oraz stworzyć potrzebne warunki szkoleniowe, intensywnie rozbudowywana jest infrastruktura jednostek garnizonu Sochaczew. Najlepszy nawet sprzęt niewiele znaczy, jeśli nie obsługują go żołnierze dobrze wyszkoleni, posiadający niezbędną wiedzę o jego wykorzystaniu i możliwościach, dlatego żołnierze 3 brygady od kilku lat poddawani są intensywnego szkoleniu zarówno w kraju, jak i za granicą – powiedział.
W dalszej części obchodów delegacje przeszły pod Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą. Tu złożono kwiaty pod tablicą upamiętniającą sochaczewskich bohaterów ufundowaną z racji setnej rocznicy odzyskania niepodległości oraz pod figurą Chrystusa Zmartwychwstałego. Chwilę później rozpoczęła się msza święta dziękczynna za dar wolności uświetniona przez Chór Towarzystwa Śpiewaczego Ziemi Sochaczewskiej.
Uroczystości poprzedziło złożenie kwiatów na grobach Ignacego Włodzimierza Garbolewskiego i majora Feliksa Kozubowskiego na cmentarzu parafialnym przy ulicy Traugutta.
W obchodach wzięli udział m.in. posłowie Maciej Małecki i Adam Orliński, szefowie rad miasta i powiatu Sylwester Kaczmarek i Andrzej Kierzkowski, starosta Jolanta Gonta wraz z zastępcą Anną Pawłowską, burmistrz Daniel Janiak wraz z zastępcami Kamilą Gołaszewską-Kotlarz i Stanisławem Wachowskim, radni miasta i powiatu, reprezentanci 3. Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej, policji, straży pożarnej, „Solidarności”, harcerze, delegaci sochaczewskich związków zrzeszających weteranów i byłych żołnierzy WP. Nie zabrakło członków grup rekonstrukcyjnych oraz pocztów sztandarowych z sochaczewskich szkół.
(daw)