Kocham moją ulicę - część 41. Magia najpiękniejszych świąt
W tym odcinku „Kocham moją ulicę” powracamy do najbardziej rodzinnych i najpiękniejszych świąt w naszej tradycji - Bożego Narodzenia. Nie tylko czasu spotkań w gronie najbliższych, ale również sentymentalnej podróży do naszego dzieciństwa.
W dzisiejszym, ostatnim w tym roku odcinku „Kocham moją ulicę”, mamy dla Państwa cztery zdjęcia. Fotografie związane z Bożym Narodzeniem, najpiękniejszym świętem w naszej tradycji. Świętem, podczas którego nie ma kłótni, sporów i zapomina się o krzywdach, żalach i błędach. I choć niewielu się do tego przyznaje, to również święta, szczególnie te przeżyte w dzieciństwie, mające wpływ na nasze późniejsze, dorosłe już życie. Ktoś zapyta, w jaki sposób? Odpowiedź jest prosta - jest nią wewnętrzna potrzeba obdarowywania innych. I nie chodzi tylko o świąteczne prezenty, które przynosi św. Mikołaj. Jest nim chociażby uśmiech.
I właśnie dzisiejsze zdjęcia są tego wyrazem. Pierwsze z nich pochodzi z archiwum Waldemara Bronicza i przedstawia bal choinkowy dla dzieci pracowników fabryki jedwabiu w Chodakowie. Fotografia została wykonana w połowie lat trzydziestych ubiegłego wieku. Nie wiemy, czy dzieci otrzymały podczas niej prezenty od Mikołaja. A ten, jak widzimy na zdjęciu, ma dość zaskakujące nakrycie głowy, przypominające bardziej kapelusz maga niż czapkę, którą św. Mikołaj nosi obecnie. Najważniejsze jest jednak to, że komuś się chciało taki bal zorganizować. Co z kolei spowodowało, że wśród dzieci uwiecznionych na zdjęciu znaleźli się kontynuatorzy tej tradycji, która przetrwała do samego końca istnienia zakładów chemicznych w Chodakowie.
Ta tradycja uwieczniona jest również na kolejnej fotografii. Przedstawia ona choinkę dla dzieci pracowników Gminnej Spółdzielni Sochaczew, zorganizowaną na początku lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. A dokładnie dwóch uśmiechniętych malców, którzy stają przed św. Mikołajem. Kilkadziesiąt lat później, dzięki tym maluchom, czyli Januszowi i Jerzemu Szostakom, uśmiech zagości na twarzach dzieci z Sochaczewa i powiatu sochaczewskiego. Działo się tak za sprawą Patrolu Świętego Mikołaja.
Wracając natomiast do św. Mikołaja, miał on łatwiejsze i trudniejsze chwile. O tych ostatnich świadczy fotografia wykonana pod koniec lat osiemdziesiątych w jednym z sochaczewskich sklepów, kiedy półki świeciły pustkami. Jednak i wtedy pod choinką znajdowano prezenty. Czego i Państwu serdecznie życzymy.
Bal choinkowy dla dzieci pracowników fabryki jedwabiu w Chodakowie, połowa lat trzydziestych dwudziestego wieku. Zdjęcie z archiwum Waldemara Bronicza
Fotografia rodzinna, Święta Bożego Narodzenia, koniec lat pięćdziesiątych dwudziestego wieku. Na tej fotografii rodzice, babcie oraz dziadek i chrzestni Waldemara Bonicza. Zdjęcie z archiwum Waldemara Bronicza
Choinka dla dzieci pracowników Gminnej Spółdzielni Sochaczew, początek lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Zdjęcie wykonano w starej siedzibie GS przy ulicy Kopernika. Zdjęcie z archiwum Jerzego Szostaka
Wnętrze jednego z sochaczewskich sklepów odzieżowych pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku. Zdjęcie autorstwa Przemysława Wierzchowskiego z archiwum Jerzego Szostaka