Czwartek, 26 grudnia 2024
Imieniny: Dionizy, Szczepan
słonecznie
-1°C

60 lat szoferki - Kocham moją ulicę cz.VIII

Zapowiadała się krótka rozmowa o przyniesionych do redakcji zdjęciach, a wyszła opowieść o życiu pełnym podróży i interesujących ludzi, okraszona jeszcze ciekawszymi wspomnieniami o dawnym Sochaczewie. Jednak każda z tych historii nierozerwalnie wiąże się z szoferką, czyli profesją, którą nasz bohater uprawiał przez 60 lat. 

Zdjęcie do 60 lat szoferki - Kocham moją ulicę cz.VIII

Zdjęcia wykonane w latach 50. na terenie zakładu mleczarskiego przy ulicy Traugutta dostarczył nam liczący 85 wiosen Tadeusz Walczak, który sam o sobie mówi, że jego życie ukształtowała mleczarnia, gdzie jako 15-latek pierwszy raz wsiadł do samochodu zwożącego do Sochaczewa bańki z mlekiem zbierane po okolicznych wsiach i nie wyszedł zza kierownicy przez kolejne sześć dekad. 


Jego dziadek, Piotr Walczak, był policjantem w Sochaczewie. Zmarł w kwietniu 1929 roku postrzelony przez sprawców włamania do urzędu pocztowego. Posterunkowy stanął im na drodze w pobliżu kapliczki znajdującej się w rejonie ronda, u zbiegu ulic Licealnej i Piłsudskiego. Policjantem był też syn Piotra - Hipolit Walczak. Pewnego zimowego dnia, gdy pomagał podróżnym wysiadać z pociągu, spadł na tory i stracił nogę, co nie pozwoliło mu na dalsze pełnienie służby. 

- Tata zaczął pracę w mleczarni na przełomie 1949 i 1950 roku. Był w niej buchalterem, dziś powiedzielibyśmy głównym księgowym, i pracował niemal do przejścia na emeryturę. Pół etatu miał również w Banku Spółdzielczym. Czasy były ciężkie, ale my nie mogliśmy narzekać na warunki życia - mówi Tadeusz Walczak.

Na I piętrze budynku mleczarni mieszkały cztery rodziny. Na ulicę Traugutta i piekarnię Gzika wychodziły okna państwa Korczyńskich i Gałuszewskich. Korczyński był magazynierem, zajmował pokój z kuchnią, a Gałuszewski kierownikiem produkcji. 

- Nasze okna także wychodziły na ulicę Traugutta. Mieliśmy jeden naprawdę duży pokój i kuchnię, a z okien wspaniały widok na zamek. Za ścianą, w dwóch pokojach z kuchnią, z oknami na stronę obecnego hotelu Chopin, mieszkał z dwojgiem dzieci dyrektor mleczarni Rerutkiewicz. Pod mieszkaniami znajdowała się hala produkcyjna - opowiada pan Tadeusz. 

Zimy były wtedy i cięższe i dłuższe, ale pracownikom mleczarni udawało się przeciągać je do lata. Ponieważ mleko lubi chłód, na terenie zakładu co roku układano pryzmę lodu. Pracownicy rąbali lód na okolicznych, czystych stawach, m.in. rodzin Bolechowskich i Sobolewskich. Pryzma przesypana solą i trocinami, przykryta matami ze słomy, mogła tak leżeć kilka miesięcy. 

- Kierowcami w mleczarni byli Franciszek Marcinkowski, Biernacki i Kostrzewa. Ciągnęło mnie za kółko, bardzo chciałem być szoferem, a synowi buchaltera się nie odmawia, więc jako 15-latek zacząłem jeździć bladym świtem po okolicznych miejscowościach i zbierałem bańki z mlekiem. Wstawałem o 3.00, a w Brzozowie o 3.30 niejaki pan Lipiński na nasze życzenie otwierał knajpę, stawiał flaszkę na stół, wypijaliśmy stakana (od red.: z rosyjskiego kubek, szklanka) i ruszaliśmy w trasę. Drugie towarzyskie spotkanie zaliczaliśmy u pana Zientary w Iłowie. Jak główny szofer wypił za dużo, ja siadałem za kierownicą - wspomina ze śmiechem Tadeusz Walczak.

Z sentymentem wraca też do okresu służby wojskowej, bo jak mówi, gdy trafił do jednostki w Krośnie Odrzańskim, miał już papiery i doświadczenie za kierownicą, więc znowu jeździł. Po wojsku zaczął pracę w młynie przy ul. 1 Maja, który przed wojną należał do Józefa Michalskiego. Dziś najciekawszą pamiątką i dowodem, jak majętna była to rodzina, jest stojąca obok willa. Gdy zakład znacjonalizowano, w domu Michalskich mieszkali kierownicy młyna, później urządzono w nim pałac ślubów, a dziś mieści się zakład pogrzebowy Haron. 

- Bocznicą kolejową, wtedy jeszcze konno, wywoziliśmy tony towaru - mąki, różnych kasz - do PSS-ów i magazynów przedsiębiorstwa państwowego Miejski Handel Detaliczny. Gdy młyn kupił ciężarówkę stara, to nim rozwoziłem towary po magazynach. Firma rozwijała się i w nieistniejącym już młynie Kulisiewicza, nad Bzurą, przy ulicy Staszica, otworzyliśmy kaszarnię. To było duże przedsięwzięcie, bo na miejscu zainstalowano kotły do palenia kaszy gryczanej. Uruchomiliśmy też młyn przy ul. 1 Maja, należący przed wojną do rodziny Szyszkiewiczów, w którym teraz urządza się zakład Arka - wylicza. 

- Całe życie spędziłem za kierownicą. Szoferem byłem do 75 urodzin, pod koniec kursowałem na trasie z Hamburga do Astrachania nad Morzem Kaspijskim. To był piękny okres. Ponad 5 tysięcy kilometrów w jedną stronę. Tam zawsze czekał na mnie duży garnek rybnej zupy, uchy - wspomina Tadeusz Walczak. 

Miłość do podróży pozostała w rodzinie. Tirami na zachód Europy zawodowo jeździ teraz syn Tadeusza, Piotr.  

Daniel Wachowski

 

Cykl „Kocham moją ulicę” to wspólny projekt „Ziemi Sochaczewskiej”, „Expressu Sochaczewskiego” oraz Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą. Aby wziąć w nim udział, wystarczy podzielić się z mieszkańcami wspomnieniami o Sochaczewie i zdjęciami miasta. I nie chodzi tylko o fotografie sprzed 1945 roku, choć te są mile widziane, ale o zdjęcia obrazujące, jak Sochaczew zmieniał się na przestrzeni lat. Zdjęcia przyniesione do naszych redakcji zostaną zeskanowane i oddane właścicielom. Fotografie z dopiskiem „Kocham moją ulicę” można również przesyłać drogą elektroniczną na adres: redakcja@exmedia.pl lub ziemia.sochaczewska@sochaczew.pl. Wraz z opisem lub Państwa wspomnieniem zostaną opublikowane na łamach Ziemi Sochaczewskiej i Expressu Sochaczewskiego.

Kocham moją ulicę cz.VIII

W Sochaczewie wytwarzano sery (dojrzewały w piwnicy), masło, mleko, śmietanę. Beczki pełne masła. Mleko transportowano w metalowych, a masło trafiało do drewnianych beczek. Zakład produkcyjny był na parterze, a nad nim mieszkania służbowe. Nad wejściem widnieje napis "Powiatowy Zakład Mleczarski. Przedsiębiorstwo Państwowe w Sochaczewie, ul. Traugutta 4". Dziś z ulicy Traugutta widać tylko część budynku, gdyż resztę "wchłoną Wnętrze zakładu, lata 50. Drugi od prawej pan Gałuszewski, kierownik produkcji w mleczarni. Nie wszystko, co wytworzyła mleczarnia, trafiało na lokalny rynek. Część produkcji wysyłano wagonami do klientów poza powiat. Wagon stoi na bocznicy kolejowej obok wieży ciśnień.
powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Pozostałe
aktualności

DO GÓRY

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies klikając przycisk Ustawienia. Aby dowiedzieć się więcej zachęcamy do zapoznania się z Polityką Cookies oraz Polityką Prywatności.

Ustawienia

Szanujemy Twoją prywatność. Możesz zmienić ustawienia cookies lub zaakceptować je wszystkie. W dowolnym momencie możesz dokonać zmiany swoich ustawień.

Niezbędne pliki cookies służą do prawidłowego funkcjonowania strony internetowej i umożliwiają Ci komfortowe korzystanie z oferowanych przez nas usług.

Pliki cookies odpowiadają na podejmowane przez Ciebie działania w celu m.in. dostosowania Twoich ustawień preferencji prywatności, logowania czy wypełniania formularzy. Dzięki plikom cookies strona, z której korzystasz, może działać bez zakłóceń.

 

Zapoznaj się z POLITYKĄ PRYWATNOŚCI I PLIKÓW COOKIES.

Więcej

Tego typu pliki cookies umożliwiają stronie internetowej zapamiętanie wprowadzonych przez Ciebie ustawień oraz personalizację określonych funkcjonalności czy prezentowanych treści.

Dzięki tym plikom cookies możemy zapewnić Ci większy komfort korzystania z funkcjonalności naszej strony poprzez dopasowanie jej do Twoich indywidualnych preferencji. Wyrażenie zgody na funkcjonalne i personalizacyjne pliki cookies gwarantuje dostępność większej ilości funkcji na stronie.

Więcej

Analityczne pliki cookies pomagają nam rozwijać się i dostosowywać do Twoich potrzeb.

Cookies analityczne pozwalają na uzyskanie informacji w zakresie wykorzystywania witryny internetowej, miejsca oraz częstotliwości, z jaką odwiedzane są nasze serwisy www. Dane pozwalają nam na ocenę naszych serwisów internetowych pod względem ich popularności wśród użytkowników. Zgromadzone informacje są przetwarzane w formie zanonimizowanej. Wyrażenie zgody na analityczne pliki cookies gwarantuje dostępność wszystkich funkcjonalności.

Więcej

Dzięki reklamowym plikom cookies prezentujemy Ci najciekawsze informacje i aktualności na stronach naszych partnerów.

Promocyjne pliki cookies służą do prezentowania Ci naszych komunikatów na podstawie analizy Twoich upodobań oraz Twoich zwyczajów dotyczących przeglądanej witryny internetowej. Treści promocyjne mogą pojawić się na stronach podmiotów trzecich lub firm będących naszymi partnerami oraz innych dostawców usług. Firmy te działają w charakterze pośredników prezentujących nasze treści w postaci wiadomości, ofert, komunikatów mediów społecznościowych.

Więcej
Przeglądasz tę stronę w trybie offline.
Przeglądasz tę stronę w trybie online.