Dzień otwarty w wieży ciśnień?
Wszystko na to wskazuje, że wkrótce samorząd miasta stanie się właścicielem wybudowanego dziesięć lat temu na gruntach PKP parkingu przy ulicy Sienkiewicza oraz stojącej w jego centralnym punkcie wieży ciśnień. Ratusz już zabiega o dotację na zabezpieczenie i remont zabytkowego obiektu. Jaką funkcję będzie pełniła wieża po remoncie? O tym zdecydują mieszkańcy.
21 grudnia burmistrz podpisał z PKP S.A. umowę warunkową o nabyciu działki zabudowanej parkingiem wraz z zabytkową wieżą ciśnień. Umowa na razie jest warunkowa, gdyż godnie z przepisami, w ciągu miesiąca z prawa pierwokupu może skorzystać Krajowy Zasób Nieruchomości. Jeśli o to nie wystąpi, burmistrz będzie mógł zawrzeć akt notarialny ostatecznie pieczętujący transakcję. Od samego początku duży udział w całym procesie miał poseł Maciej Małecki.
Negocjacje finansowe
Rzeczoznawca wycenił nieruchomość na 1 354 000 zł, jednak w trakcie negocjacji miasto wykazało, że pusta niegdyś działka została przekształcona w parking, w 2014 roku na utworzenie ponad siedemdziesięciu miejsc dla samochodów, motocykli i rowerów ratusz wydał ponad 900 000 zł, przez dziesięć lat miasto utrzymywało parking na podstawie umowy najmu gruntu. Teren utwardzono kostką, ustawiono nowe ogrodzenie, doprowadzono sieć energetyczną, zamontowano oświetlenie i wiatę rowerową.
- Ostatecznie po kilkumiesięcznych negocjacjach spółka PKP S.A. zgodziła się przekazać nam działkę o powierzchni 3100 m2 za 436 000 zł. Jestem pewien, że Krajowy Zasób Nieruchomości nie skorzysta z prawa pierwokupu i za kilka tygodni parking wraz z wieżą stanie się naszą własnością – informuje burmistrz Piotr Osiecki.
Mieszkańcy wskażą przeznaczenie
Z kolei sekretarz miasta dr Joanna Niewiadomska-Kocik, która w ratuszu nadzoruje działania w zakresie kultury i ochrony zabytków proponuje, aby po wcześniejszym sprawdzeniu, czy obiekt jest bezpieczny, urządzić w nim dzień otwarty.
- Można w sobotę lub niedzielę otworzyć wieżę dla gości, pokazać jej wnętrze, potencjał, surowe piękno. Nad przyszłym zagospodarowaniem zabytku powinni pochylić się sami mieszkańcy, przecież ten obiekt ma służyć im. Zbierzemy wszystkie propozycje, opinie i oddamy decyzję w tej sprawie w ręce sochaczewian. W innych miastach, gdzie przeprowadzono już rewitalizację podobnych wież, w ich wnętrzach znajdują się kawiarnie, galerie, kameralne hotele, mini kina, biblioteki. Jestem bardzo ciekawa, co wybiorą nasi mieszkańcy – podkreśla dr Joanna Niewiadomska-Kocik.
Z pomocą Unii Europejskiej
Przypomnijmy, że decyzja o rozpoczęciu rozmów z PKP S.A. na temat przejęcia wieży ciśnień na własność zapadła w październiku 2021 roku. Krótko potem plan rewitalizacji zabytku ratusz zgłosił do Żyrardowskiego Obszaru Funkcjonalnego, czyli grupy samorządów z trzech powiatów, które wspólnie chcą sięgać po środki unijne z budżetu wspólnoty na lata 2021-2027.
- Obiekt może jeszcze posłużyć kolejnym pokoleniom. Mamy nowy budżet unijny na lata 2021-2027, zbudowaliśmy partnerstwo w ramach Żyrardowskiego Obszaru Funkcjonalnego i tu upatruję podstawowe źródło finansowania prac remontowych. Marszałek Mazowsza systematycznie ogłasza konkursy dotacyjne, śledzimy je i na pewno złożymy stosowny wniosek – mówi sekretarz miasta.
Jest z nami ponad sto lat
Wieża formalnie jest zabytkiem od 2019 roku. Obiekt wzniesiony w 1921 r. został wybudowany na podstawie typowego projektu z lat 20. opracowanego w Dyrekcji Budowy Kolei Państwowych. Ma wysokość 29 m i łączną powierzchnię 1760m3. Zmieścić może 230m3 wody i jest podzielony na pięć kondygnacji o wysokości: I - 7,6 m; II - 4,2 m; III - 3,21 m; IV - 7,83 m; V (poddasze) - 6,8 m. Wieża znacznie ucierpiała w czasie walk nad Bzurą, została zbombardowana już w pierwszych dniach września 1939 roku. W latach swojej świetności była używana do zasilania wodą z Bzury parowozów na znajdującej się obok stacji kolejowej. Jak na tamte czasy była nowoczesna, o bardzo trwałej żelbetowej konstrukcji i architekturze stylistycznie nawiązującej do baroku. W latach 60., wraz z rozwojem trakcji elektrycznej i jednostek spalinowych, zaczęła tracić znaczenie. Ostatni remont przeszła w 1984 roku. Obiekt posiada wartości historyczne, naukowe i artystyczne. Konserwator zabytków wpisując ją do rejestru zwrócił uwagę na profilowane gzymsy, zróżnicowane w kształcie otwory okienne, wielopołaciowy dach z iglicą, kamienny cokół. Przez sto lat niewiele się zmieniła, dzięki czemu cechuje się dużym walorem autentyzmu. Wieża jest cennym reliktem rozwoju infrastruktury kolejowej, posiada też walory naukowe jako zabytek techniki, charakterystyczny dla czasów kolei parowej. Dodajmy, że wieża stanęła w miejscu poprzedniej, wybudowanej w 1905 roku, która jednak nie przetrwała zniszczeń I wojny światowej i 5 października 1914 r. została wysadzona w powietrze przez wojsko niemieckie.
Zdaniem posła Macieja Małeckiego
Wieża ciśnień to jeden z tych budynków, który na trwałe wpisał się w krajobraz naszego miasta. Od 100 lat góruje nad Boryszewem. Warto tchnąć w niego nowe życie. Dlatego mocno zaangażowałem się w przejęcie wieży i terenu wokół niej na rzecz miasta. Spotkania, które organizowałem w Ministerstwie Aktywów Państwowych nie były łatwe, ale ostatecznie przyniosły efekt. Duża praca została wykonana przez burmistrza Piotra Osieckiego i zespół Urzędu Miasta. Rozmowy z PKP bywają trudne, ale tak jak przy terenach pod ścieżkę rowerową przy wąskotorówce okazało się kolejny raz, że warto być konsekwentnym. Wierzę, że teraz burmistrz wspólnie z radnymi, we współpracy z mieszkańcami, wypracują takie propozycje dla tego budynku, które będą najlepiej służyć naszej lokalnej społeczności. Niech odnowiona wieża ciśnień stanie się jedną z ikon Sochaczewa. Są programy, z których można pozyskać znaczne dofinansowanie na ten cel.
daw