Rysie znakomicie rozpoczęły polowanie
W sobotę 5 października rewelacja zeszłorocznych rozgrywek Warszawskiego Okręgowego Związku Koszykówki Województwa Mazowieckiego – Rysie Sochaczew – wróciła na parkiet. Koszykarze zrobili to w wielkim stylu, nie dając najmniejszych szans swoim - pierwszym w tym sezonie - przeciwnikom, czyli ekipie La Basket Warszawa.
W ubiegłym sezonie debiutująca ekipa Rysi zrobiła furorę w rozgrywkach. Z miejsca dostała się aż do półfinału walki o awans do wyższej klasy rozgrywek. Wszystko to mogło napawać kibiców, którzy jak zwykle szczelnie wypełnili trybuny hali w Chodakowie, optymizmem. A ich ulubieńcy nie zawiedli.
Początek pierwszej kwarty nie zapowiadał jeszcze deklasacji. W pierwszych minutach meczu rywalizacja była wyrównana i drużyny walczyły punkt za punkt. Jednak po chwili Rysie wrzuciły wyższy bieg, a La Basket nie potrafił dotrzymać im tempa. Druga kwarta była tego potwierdzeniem. Odpowiedzialna gra w obronie i skuteczne ataki naszej drużyny sprawiły, że przeciwnicy w ciągu dziesięciu minut gry byli w stanie zdobyć tylko dziesięć punktów, w tym czasie sochaczewska ekipa o trzynaście więcej. Na drugą połowę nasi koszykarze wyszli z dziewiętnastopunktową przewagą. Dzięki temu trenerzy Łukasz Puchała i Artur Kasza mogli spokojnie rotować składem i sprawdzić meczową dyspozycję zawodników spoza wyjściowej piątki. Zmiennicy nie zawiedli i trzecia kwarta skończyła się wynikiem 21:14. W czwartej odsłonie Rysie nie forsowały już tempa i spokojnie dowiozły korzystny rezultat do końca.
MVP meczu został wybrany Przemysław Woromiej. Na wyróżnienie zasługują na pewno bardzo skuteczni Patrick Benigni i Aleksy Białowąs, zdobywcy odpowiednio 14 i 13 punktów. Jeśli można na coś zwrócić uwagę, to na skuteczności naszych z linii rzutów osobistych. Sto procent skuteczności w tym elemencie zaprezentował jedynie Marcin Kubiak, choć ta statystyka może być wypaczona, bo miał tylko jedno podejście zza linii 5,8 m. Pozostali zawodnicy sochaczewskiej ekipy trafili jedynie pięć razy w dziesięciu próbach. Na szczęście te, wydawałoby się pewne, pięć punktów w ostatecznym rozrachunku okazało się mało znaczące.
Tradycyjnie już wiele działo się też w przerwach spotkania. Kibice mogli zobaczyć premierowe wykonanie utworu „Rysie Sochaczew”, przygotowanego przez Weed Carrier, a także występy podopiecznych Katarzyny Proch ze Szkoły Podstawowej nr 2 - laureatek II Powiatowego Konkursu „Cheerleaders Teams”. Słowem, oprawa spotkania stała na wysokim, profesjonalnym poziomie.
Najbliższą okazją, by zobaczyć Rysie w Sochaczewie, będzie mecz z KS Mexum Grójec, zaplanowany na 26 października na godzinę 17.00.
Rysie Sochaczew - UKS La Basket Warszawa 93:51 (22:16, 23:10, 21:14, 17:11)
Punkty dla Rysi:
Patrick Benigni – 14
Aleksy Białowąs – 13
Marcin Kubiak, Maciej Adamiak – 11
Dorian Benigni – 10
Przemysław Woromiej – 8
Dawid Juskowiak – 7
Wojciech Falkowski – 6
Aleksander Pawłowski – 5
Maciej Pieklak, Konrad Spławski – 3
Grzegorz Dzieniszewski – 2