Poniedziałek, 25 listopada 2024
Imieniny: Katarzyna, Erazm, Klemens
pochmurno
10°C

Napoleon zrazów

Restauracja „U Wicka” – miejsce znane wszystkim mieszkańcom Sochaczewa i okolicznych miejscowości. Kultowy lokal gastronomiczny należący do Wincentego Flisiaka, który przeszedł do legendy za sprawą wykwintnej kuchni, tak innej od ówczesnych, przaśnych i pozbawionych polotu standardów „ludowej gastronomii”. 

Restauracja przyciągała nie tylko wybornymi smakami, ale także aurą tajemniczości, z której mieli korzystać nawet najwyżsi dygnitarze Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej z premierem Józefem Cyrankiewiczem na czele.

Zdjęcie do Napoleon zrazów

Trudne początki

„Wicek”, jak w skrócie nazywano lokal Wincentego Flisiaka, byłego warszawskiego kelnera, pojawia się na gastronomicznej mapie Sochaczewa tuż po II wojnie światowej. W spisie abonentów sieci telefonicznych Dyrekcji Okręgu Poczt i Telegrafów w Warszawie na 1946 rok, przy numerze telefonu Sochaczew 95 znajdujemy wzmiankę Flisiak Wincenty, rest. „U Wicka”, Staszica. Druga połowa lat 40. nie była jednak w Polsce dobrym czasem dla wszelkich przejawów prywatnej inicjatywy gospodarczej. Na początku 1947 r. minister przemysłu i handlu Hilary Minc zaatakował sektor prywatny i zainicjował „bitwę o handel”. Polityka władz zmierzała do ograniczenia działalności prywatnej i poddania jej kontroli państwa. Zabiegi te obejmowały również gastronomię. Lokale prywatne poddawane były presji fiskalnej. Ich los w 1947 r. podzielił również „Wicek”. Restauracja miała wówczas obowiązek, narzucony przez władze, wydawania codziennie pewnej ilości obiadów popularnych po cenie 80 zł. Obiady popularne była to kategoria najtańszych posiłków serwowanych w lokalach gastronomicznych, które kosztowały ponad połowę mniej, niż stojące klasę wyżej obiady klubowe. Koszt własny „popularnego” był wyższy od ustalonej za niego ceny. Zatem jego sprzedaż przynosiła stratę. Flisiak, jak relacjonuje „Życie Częstochowy” w numerze 105 z 10 października 1947 r., został postawiony przed Komisją Specjalną do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem Gospodarczym, która w 1947 r. został włączona do „bitwy o handel”, pod zarzutem pobierania za  „popularne” 120 zł, zamiast ustalonych 80 zł. Restaurator tłumaczył się, że nie miał w ogóle zamiaru podwyższać ceny za obiad i że zawiniła tu obsługa, postępując na własną rękę. Zresztą  kelnerzy niechętnie przyjmowali zamówienia na „popularne”, o czym często pisała prasa. Śledczy nie przyjęli tłumaczeń Flisiaka, który został ukarany grzywną w wysokości 100 tysięcy zł.

Dla wtajemniczonych

Na fali „odwilży”, jaka zapanowała w bloku wschodnim po śmierci Józefa Stalina oraz łagodzenia reżimu politycznego w PRL za sprawą przemian październikowych 1956 r., odżyła również prywatna gastronomia. Niemniej jej działalność przypominała zakamuflowane, kulinarne podziemie. Andrzej Garlicki, smakosz i historyk w jednej osobie, tak opisał działalność „Wicka” w 1957 r.: W dużej sali - pisze w artykule „Przygody kulinarne w PRL”, „Mówią Wieki” nr 11 z 2012 r., do której wchodziło się z ulicy, było tylko nieco czyściej niż  w innych ówczesnych lokalach, jedzenie było tylko nieco lepsze. Wtajemniczeni wchodzili od zaplecza i trafiali do jednego z  dwóch gustownie  urządzonych gabinetów. Tu można było zamówić potrawy, o których nie śnili bywalcy pierwszej sali. Na zakąskę marynowanego węgorza, móżdżek w kokilce, talerz fantastycznych domowych wędlin, a później rozpływające się w ustach zrazy wołowe z kaszą gryczaną, chrupiącą kaczkę z jabłkami, kurczęta po polsku. To był raj w przystępnych zresztą cenach. Zrazy z kaszą stały się u „Wicka” specjalnością zakładu – stąd jedna z warszawskich dziennikarek nazwała Flisiaka „Napoleonem zrazów”.

Masina w Sochaczewie

Mimo początkowych perturbacji restauracja „U Wicka” osiągnęła kulinarny sukces. Prasa warszawska okrzyknęła lokal Flisiaka „przysłowiową Mekką” dla smakoszy ze stolicy. Toteż wielu zmotoryzowanych mieszkańców Warszawy i cudzoziemców przyjeżdżało do Sochaczewa na dobry obiad, aby dogodzić podniebieniu i żołądkowi – donosiła „Stolica” w numerze 29 z dnia 16 lipca 1967 r. Dzięki tej popularności Flisiak zebrał w 3 książkach pochwały we wszystkich niemal językach europejskich, z polskim na czele. Jedną z nich rozpoczęła pamiątkowa dedykacja słynnej włoskiej aktorki filmowej i teatralnej Giulietty Masiny, gwiazdy m.in. „La Strady”, żony Federica Felliniego. Artystka gościła w naszym mieście pod koniec lat pięćdziesiątych, podczas zdjęć do niemiecko-włoskiego filmu Jons und Erdme, który kręcono m.in. w Sochaczewie. Inne wpisy były równie interesujące, oto niektóre: „Uwaga! Uwaga! – Czytajcie mężowie i żony, Wicek – Napoleon jest niezwyciężony!! Co stwierdzamy paluszki liżąc – Czerwone Gitary” lub „Kiedy jestem w Polsce, muszę zjeść „U Wicka”, Jan Lasak, Montreal, Canada – przytacza „Stolica” w numerze 30 z 27 lipca 1969 r. O restauracji „U Wicka” słowami „Knajpka w Sochaczewie, bardzo dobra kuchnia” wyraził się Stanisław Skalski, polski as lotnictwa myśliwskiego z okresu II wojny światowej o najwyższej liczbie zestrzeleń wśród polskich pilotów, generał brygady pilot Wojska Polskiego.

Sebastian Tempczyk

MZSiPBnB

Zdjęcie Restauracji U Wicka ze zbiorów p. Grzegorza Leśkiewicza

powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Pozostałe
aktualności

DO GÓRY

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies klikając przycisk Ustawienia. Aby dowiedzieć się więcej zachęcamy do zapoznania się z Polityką Cookies oraz Polityką Prywatności.

Ustawienia

Szanujemy Twoją prywatność. Możesz zmienić ustawienia cookies lub zaakceptować je wszystkie. W dowolnym momencie możesz dokonać zmiany swoich ustawień.

Niezbędne pliki cookies służą do prawidłowego funkcjonowania strony internetowej i umożliwiają Ci komfortowe korzystanie z oferowanych przez nas usług.

Pliki cookies odpowiadają na podejmowane przez Ciebie działania w celu m.in. dostosowania Twoich ustawień preferencji prywatności, logowania czy wypełniania formularzy. Dzięki plikom cookies strona, z której korzystasz, może działać bez zakłóceń.

 

Zapoznaj się z POLITYKĄ PRYWATNOŚCI I PLIKÓW COOKIES.

Więcej

Tego typu pliki cookies umożliwiają stronie internetowej zapamiętanie wprowadzonych przez Ciebie ustawień oraz personalizację określonych funkcjonalności czy prezentowanych treści.

Dzięki tym plikom cookies możemy zapewnić Ci większy komfort korzystania z funkcjonalności naszej strony poprzez dopasowanie jej do Twoich indywidualnych preferencji. Wyrażenie zgody na funkcjonalne i personalizacyjne pliki cookies gwarantuje dostępność większej ilości funkcji na stronie.

Więcej

Analityczne pliki cookies pomagają nam rozwijać się i dostosowywać do Twoich potrzeb.

Cookies analityczne pozwalają na uzyskanie informacji w zakresie wykorzystywania witryny internetowej, miejsca oraz częstotliwości, z jaką odwiedzane są nasze serwisy www. Dane pozwalają nam na ocenę naszych serwisów internetowych pod względem ich popularności wśród użytkowników. Zgromadzone informacje są przetwarzane w formie zanonimizowanej. Wyrażenie zgody na analityczne pliki cookies gwarantuje dostępność wszystkich funkcjonalności.

Więcej

Dzięki reklamowym plikom cookies prezentujemy Ci najciekawsze informacje i aktualności na stronach naszych partnerów.

Promocyjne pliki cookies służą do prezentowania Ci naszych komunikatów na podstawie analizy Twoich upodobań oraz Twoich zwyczajów dotyczących przeglądanej witryny internetowej. Treści promocyjne mogą pojawić się na stronach podmiotów trzecich lub firm będących naszymi partnerami oraz innych dostawców usług. Firmy te działają w charakterze pośredników prezentujących nasze treści w postaci wiadomości, ofert, komunikatów mediów społecznościowych.

Więcej
Przeglądasz tę stronę w trybie offline.
Przeglądasz tę stronę w trybie online.