Najdłuższa kadencja za nami
11 kwietnia odbyła się ostatnia, 48 sesja rady miejskiej kończącej się, VIII kadencji. Rada działała wyjątkowo długo, niemal 5,5 roku. W tym czasie podjęła 471 uchwał. Były podziękowania, krótkie podsumowania, ale też pożegnania z samorządem miasta.
Ostatnie wystąpienie miał Edward Stasiak, radny z najdłuższym stażem, który podjął decyzję o niestartowaniu. Nestor samorządu był radnym od 1994 roku, z przerwą w latach 2002-2006. Zawsze reprezentował mieszkańców Trojanowa, był przewodniczącym i wiceprzewodniczącym rady oraz przewodniczącym komisji gospodarki przestrzennej i inwestycji. Jak mówił, od 1994 roku miasto bardzo się zmieniło, wskazał też kilka dużych inwestycji – renowację wzgórza, budowę kanalizacji sanitarnej, renowację stadionów. Podkreślał, że szczególnie dużo zrobiono w ostatnich latach. Nowym radnym pogratulował wyboru, a swoją wypowiedź zakończył słowami - obradujcie, radźcie, upiększajcie Sochaczew.
Krótko swą przygodę z samorządem podsumował też Piotr Osiecki, który zdecydował, że nie będzie się ubiegał o czwartą kadencję w fotelu burmistrza.
- Na pewno jest dla mnie zaszczyt i będę wdzięczny do końca swoich dni za te piękne 13 lat. Dziękuję swoim współpracownikom, tym którzy tworzą rodzinę samorządową. Zapewniam swojego następcę, że jest to profesjonalna drużyna która mimo trudności jest gotowa podjąć każde wyzwanie – mówił.
Podziękował władzom Mazowsza, powiatu oraz radnym miasta za współpracę, za akceptację pomysłów z którymi przychodził na sesje, za projekty trwałe jak remonty dróg, ale też niematerialne, jak programy stypendialne dla uzdolnionych uczniów czy darmowa komunikacja miejska.
- Sochaczew jest w moim sercu, i zawsze będzie. To jest moje miejsce na ziemi. Los rzucał mnie po różnych kątach Europy, ale zawsze wracam tutaj, nie tylko do wspomnień, ale przede wszystkim do ludzi, którzy są z tym miejscem związani -podsumował.
Były też podziękowania wygłoszone w imieniu klubów PiS, Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej i Koalicji 15 Października.
Wiceprzewodniczący sejmiku Marcin Podsędek dziękował radzie i burmistrzom za ponad 5 lat współpracy, w czasie których – jak mówił - mógł zabiegać o sprawy Sochaczewa w sejmiku. Wspomniał, że to był dobry czas dla Mazowsza, którego budżet od 2019 roku wzrósł z 3,8 do prawie 8 mld zł. Dzięki temu sejmik mógł corocznie setkami milionów złotych wspierać lokalne samorządy w ich działaniach, jak ostatnio miasto Sochaczew w budowie nowoczesnego placu zabaw przy al. 600-lecia.
W programie sesji znalazł się tylko jeden roboczy punkt. Rada musiała zdecydować, czy uzna argumenty firmy Dentsu Polska, która wystąpiła o wyrażenie zgody na rozwiązanie umowy o pracę z radnym Jackiem Krzemińskim, czy je odrzuci. W tym miejscu warto przypomnieć, że radni korzystają ze specjalnej ochrony, by mogli rzetelnie i niezależnie wykonywać swój mandat. Zgodnie z przepisami, rozwiązanie stosunku pracy wymaga zgody rady, której radny jest członkiem. Ta może odmówić zgody na rozwiązanie umowy o pracę, jeżeli uzna, że decyzja pracodawcy podyktowana zdarzeniami związanymi z wykonywaniem przez radnego mandatu. Nie było żadnej dyskusji nad argumentami podniesionymi przez pracodawcę i odpowiedzią pracownika, jedynie reprezentanci największych klubów w radzie oświadczyli, jak będą głosować. Zgodnie z deklaracjami, dziesięcioro radnych PiS wstrzymało się od głosu, pozostała dziewiątka z Koalicji 15 Października i Forum Samorządowego nie wyraziła zgody na rozwiązanie umowy o pracę z radnym Krzemińskim.
W sesji, oprócz radnych i burmistrzów, wzięli udział także mąż byłej radnej, zmarłej w 2021 roku Teresy Lutyńskiej, wiceprzewodniczący sejmiku Marcin Podsędek, radny trzech kadencji i dwukrotny przewodniczący tego gremium Andrzej Olejnik, radny dwóch kadencji Krzysztof Wasiak.
daw