{index_ob_css}{index_ob_js}

Dziękuję mieszkańcom za zaufanie

Z burmistrzem Piotrem Osieckim o budżecie miasta na 2024 rok, zainwestowanych w tej kadencji 116 mln zł, sporze z opozycją dotyczącym finansowej kondycji miasta oraz planach na najbliższe lata rozmawia Daniel Wachowski. 

P-_Osiecki_1_podpis 

Od trzech tygodni mamy budżet miasta na 2024 rok. Rada tradycyjnie była podzielona w jego ocenie i opozycja nie poparła planu finansowego. Uchwalono go dzięki głosom radnych PiS i Sochaczewskiego Forum Samorządowego. Jakie są główne założenia tegorocznego budżetu?
Już po raz trzynasty przedstawiłem radzie miasta projekt budżetu. Dwanaście poprzednich udało się zrealizować w 100 procentach, choć zdarzały się budżety niełatwe, z którymi zetknęliśmy się np., gdy uderzyła w nas pandemia, a krótko potem wysoka inflacja. To zdarzenia gospodarcze, na które nie mieliśmy wpływu, ale musieliśmy w porę i zdecydowanie reagować. Bazując na tych doświadczeniach przygotowaliśmy   budżet bardzo odważny, ale też bardzo rozważny. Odważny, bo na inwestycje odłożyliśmy ponad 34 mln zł, czyli o 34 mln zł zwiększymy majątek naszej wspólnoty. Kontynuujemy budowę Strefy Aktywności, Krainy Przygód, przebudowę 33 ulic i rozpoczynamy już bardzo konkretne prace związane ze Sportowym Sochaczewem. Pod tą nazwą kryje się dokończenie prac na stadionie przy Warszawskiej, gdzie do przebudowy zostały korty i boisko treningowe. Dodatkowo między bramą wjazdową a zadaszonym lodowiskiem staną dwa budynku klubowe dla rugbistów i piłkarzy oraz dla tenisistów ziemnych. W przypadku stadionu przy ul. Chopina mówimy o budowie nowego kompleksu sportowego z budynkiem klubowym, znacznie większą trybuną i zadaszonym boiskiem treningowym. To bardzo ważna inwestycja, na którą w latach 2024-2026 wydamy ok. 35 mln zł.

Ale pojawiły się też zupełnie nowe inwestycje. 
Na razie dwie, czyli wodny plac zabaw na terenie MOSiR oraz „Kolej na rower”, czyli ścieżka rowerowa wzdłuż torów wąskotorówki biegnąca po gruncie, który jest już naszą własnością. Jeśli dopiszemy do tego trzeci projekt, oparty o 4 mln dotacji z programu Rozświetlona Polska, to widzimy, że zakres planowanych prac może się tylko zwiększyć, a nie zmniejszyć. Już mamy 34 mln wydatków majątkowych, a będą kolejne, jak choćby wspomniana Rozświetlona Polska o wartości 5 mln, bo do rządowej dotacji dołożymy milion wkładu własnego. To pokazuje, że nie przestajemy zmieniać naszego miasta, a cel jest jeden – stworzenie sochaczewianom przyjaznego miejsca do życia. 

Znowu wróciła dyskusja o długu miasta. Pan jest spokojny o przyszłość, a radni opozycji pięć lat powtarzają, że toniemy.  
Jestem spokojny, bo po pierwsze Sochaczew nie jest zadłużony ponad miarę, po drugie, mieszkańcy dobrze wiedzą, jaka jest prawda. Spłata rat i obsługa zobowiązań pochłonęła w minionym roku 4,5 proc. dochodów miasta. Porównajmy to do sytuacji rodziny zarabiającej miesięcznie 8 tys. zł. Spłata raty i odsetek kosztowałyby tę rodzinę 360 zł miesięcznie. Czy taka kwota może zrujnować jej budżet? Co istotne, spłata naszych zobowiązań rozłożona jest na dziewięć lat. Moi oponenci w radzie zapominają też, że gdy zostałem burmistrzem miasto miało 84,2 mln dochodu, a zobowiązania stanowiły 40 proc. rocznych wpływów. Minęło trzynaście lat i w 2023 dochody sięgnęły 207 mln, a na koniec roku nasze zobowiązania stanowiły tylko 24 proc. budżetu. Jestem dumny, że w kilkanaście lat zmniejszyłem wskaźnik długu z 40 
do 24 procent. 

A mimo to spór o dług ciągnie się pięć lat…
Ten spór rozstrzygną nasi mieszkańcy w najbliższych wyborach samorządowych. Zobaczymy, kogo nagrodzą. Czy tych, którzy w kończącej się kadencji zagłosowali za inwestycjami o wartości ponad 150 mln zł, czy osoby, które w głosowaniach tych decyzji nie popierały. Z naszym samorządem jestem związany od prawie trzydziestu lat. Pamiętam, jak radni poprzednich kadencji sprowadzili spory, niekiedy bardzo ostre, ale w sprawach inwestycji mówili zawsze jednym głosem. Tymczasem to, co miało miejsce przez ostatnie pięć lat, gdy dziewięciu radnych konsekwentnie nie popierało inwestycji, jest w samorządzie zjawiskiem niespotykanym. 

A co pan odpowie na zarzut, że ratusz nie pozyskuje dotacji zewnętrznych, bo i taki radni opozycji publicznie formułowali.
W latach 2011-2024 nasze miasto zrealizowało lub zrealizuje inwestycje za ponad 279 mln złotych. Dodatkowo, wychodząc jeszcze dalej w przyszłość, w Wieloletniej Prognozie Finansowej zabezpieczyliśmy 34 mln zł na kontynuowanie w latach 2025-2026 modernizacji dwóch stadionów i utworzenie wodnego placu zabaw. Skąd te pieniądze? Przede wszystkim z pozyskanych dotacji, z programów rządowych, ministerialnych, od marszałka, z kasy UE, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. W latach 2011-2023 takich bezzwrotnych dotacji zdobyliśmy niemal 210 mln zł. Nie tylko na drogi, parki, obiekty sportowe i kulturalne, bulwary, geotermię, amfiteatr czy remonty szkół, ale też na zajęcia dodatkowe w szkołach, utworzenie klubu seniora, wsparcie niepełnosprawnych itp. Powtórzę raz jeszcze - od 2011 roku do dziś zainwestowaliśmy ponad ćwierć miliarda złotych. 

Ale potrzeby nadal są. Oczekiwania wobec samorządu nie maleją…
Oczywiście, ale trzeba też przypominać, ile już wspólnie z mieszkańcami osiągnęliśmy. Ostatnie lata to m.in. budowa żłobka, hal sportowych przy szkołach podstawowych nr 2 i 4, boisk przy chodakowskiej „siódemce”, remont kramnic, mostu na Bzurze, hali sportowej w Chodakowie i dwóch siedzib SCK, renowacja trzech parków, zakup pięciu nowych autobusów, wzmocnienie wzgórza zamkowego, budowa bulwarów, kawiarni i amfiteatru, wykonanie odwiertu geotermalnego, odwodnienie Chemitexu, przebudowa boiska i trybuny na stadionie przy Warszawskiej, trwająca jeszcze przebudowa ogródka jordanowskiego i terenu u podnóża zamku, gdzie powstanie Strefa Aktywności. W latach 2011-2024 w ramach programów „Drogi zamiast błota” i „Mała ojczyzna Chopina” asfalt zyska niemal 150 miejskich ulic. Prowadząc tak duże i kosztowne projekty mamy nadal bardzo dobrą sytuację finansową. Nie zdarzyło się, by miasto miało problem z płatnościami. Mamy i będziemy mieli środki na spłatę naszych zobowiązań, a to ciągłe straszenie, powtarzanie, że toniemy jest obalane przez rzeczywistość. 

To budżet na 2024 rok, ale zapewne kreśli pan już plany na nową kadencję?
Jako kandydat na burmistrza - nie, ale jako lider Sochaczewskiego Forum Samorządowego oczywiście tak.

Jak mam to rozumieć?
Że nie będę po raz czwarty ubiegał się o zaszczytną funkcję burmistrza. Stoją za tym przyczyny osobiste. 

Mieliśmy rozmawiać o planach na 2024 rok, ale po takiej deklaracji trudno nie wrócić do początków pana trzynastoletniej pracy w ratuszu. Samorządowcy najchętniej rozmawiają o drogach, chodnikach, budowach, więc nieco na przekór zapytam o sprawy niematerialne. Z czego jest pan najbardziej dumny patrząc na sochaczewską kulturę czy sprawy społeczne?
Że równie ważne jak remonty dróg, parków czy infrastruktury   rekreacyjnej, było dla nas inwestowanie w człowieka, wspieranie tych starszych, słabszych i promowanie   uzdolnionych. Mam na myśli np. Sochaczewską Kartę Mieszkańca oferującą seniorom i dużym rodzinom niższe opłaty za śmieci, a wszystkim jej posiadaczom darmowe przejazdy autobusami ZKM. Niewiele samorządów na to stać, a my od lipca 2022 roku oferujemy bezpłatny transport publiczny. Ogromną popularnością cieszą się programy stypendialne dla wybitnych uczniów i sportowców. Rozwinęliśmy ideę Sochaczewskiego   Budżetu Obywatelskiego, gdzie mieszkańcy sami, poprzez otwarte głosowanie decydują, na jakie projekty wydamy co rok ponad milion złotych. Powołaliśmy do życia Sochaczewskie Rady Sportu, Działalności Pożytku Publicznego i Radę Seniorów oraz Młodzieżową Radę Miasta. To nasi partnerzy reprezentujący głos swoich środowisk. Konsultujemy z mieszkańcami kilkadziesiąt uchwał rocznie. Jestem też dumny, że na początku mojej pracy w ratuszu zniosłem opłaty za korzystanie z hal, boisk i innych obiektów udostępnianych   lokalnym klubom sportowym i organizacjom pozarządowym.

Przez co nastąpił ich wysyp. Niektóre sporty można uprawiać w dwóch albo nawet trzech klubach.
W ofercie pojawiają się nowe sekcje, nowe dyscypliny, bo środowisko sportowe widzi, jak bardzo poprawiła się baza sportowa i rekreacyjna. To też wielka wartość ostatnich trzynastu lat. Organizacje pozarządowe widzą w nas partnera, gdy wspólnie prowadzimy różne projekty, przy otwartej kurtynie rozdzielamy dotacje w trybie konkursowym, ale widzą też dobrego ojca, gdy pomagamy im w sprawach organizacyjnych, administracyjnych, za darmo udostępniamy salę sportową czy konferencyjną. Dzięki przebudowie stadionu nasi sportowcy nie muszą się wstydzić obiektu, na którym trenują i rozgrywają mecze. Skrzydła rozwinęły też organizacje seniorskie, jak choćby Uniwersytet Trzeciego Wieku czy Klub Senior+. Fantastyczna jest oferta kulturalna. Mam na myśli choćby Artystyczne Kramnice, Festiwal Jazzowy, Festiwal Folklorystyczny, koncerty w parku w Chodakowie i w SCK, akcję „Zwiedzam z biblioteką” czy wydawniczą aktywność muzeum ziemi sochaczewskiej. Jeśli ktoś chce, na pewno znajdzie dla siebie coś interesującego. Samorządowcy podpatrują, co robią inni burmistrzowie, dlatego często spotykam się z opinią, że nasza oferta kulturalna odpowiada miastom wojewódzkim. Wystarczy przypomnieć, że w tym roku na bezpłatnych koncertach mogliśmy posłuchać m.in. takich artystów jak Ewa Bem, Zakopower, De Mono i Anja Orthodox. Cały czas coś się dzieje i zawsze jest to na wysokim poziomie.

Ale chyba największa zmiana dotyczy relacji miasto-powiat. Pamiętamy czasy, gdy poprzednie kierownictwo starostwa remontowało tylko drogi powiatowe w ościennych gminach, nie widząc tych leżących w granicach miasta.
To na szczęście już historia. Nowa koalicja powiatowa złożona z radnych PiS oraz Sochaczewskiego Forum Samorządowego postawiła na współpracę i jej efekty widzimy każdego dnia, a gwarantem naszych dobrych relacji jest starosta Jolanta Gonta. Powiat kompleksowo przebudował niemal wszystkie swoje drogi leżące w granicach miasta: Staszica, Inżynierską, Trojanowską, Głowackiego, Boryszewską, Towarową, 
ks. Janusza. Kolejnym wspólnym projektem, najambitniejszym, prowadzonym także z gminą Sochaczew, będzie budowa mostu na Bzurze. 

Która, jak wielokrotnie deklarował lider projektu, czyli powiat, ma być oparta o środki rządowe. Po zmianie rządu trudno oczekiwać od Macieja Małeckiego, że skutecznie o nie zawalczy. 
Maciejowi Małeckiemu zawdzięczamy bardzo dużo i należą mu się wielkie podziękowania za to, co jako wiceszef resortu aktywów państwowych zrobił dla miasta. Dzięki niemu widzieliśmy spektakularny napływ środków zewnętrznych nie tylko do Sochaczewa, ale do wszystkich gmin powiatu. Nie ma samorządu w powiecie, który nie byłby beneficjentem wielomilionowego wsparcia na różnorodne projekty – ekologiczne, edukacyjne, drogowe, poprawiające jakość i dostępność leczenia. W naszym przypadku, gdy spojrzymy na budżet miasta 2024 roku, zobaczymy w nim 13,9 mln dotacji na przebudowę dróg, 2,6 mln na Strefę Aktywności nad Bzurą oraz 1 mln na budowę wodnego placu zabaw. To wszystko środki rządowe. A to tylko projekty z ostatnich miesięcy. Pamiętajmy też o dotacjach na miejskie stadiony, oświetlenie, środkach dla szpitala czy na drogi powiatowe.

Może w sprawie mostu warto zapukać do drugiego posła z Sochaczewa, Mirosława Adama Orlińskiego?
Tak się z pewnością stanie. Mówiłem to publicznie wielokrotnie, że współpraca z do niedawna radnym wojewódzkim, a teraz posłem Adamem Orlińskim zawsze układała się bardzo dobrze. Mieliśmy otwarte drzwi u marszałka Struzika i w dyrekcji Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Dzięki jego zaangażowaniu powstał nowy most na Pisi w Boryszewie, wyremontowano ulice wojewódzkie w Sochaczewie: Wyszogrodzką,   Chopina, Chodakowską, 15 Sierpnia, Piłsudskiego, dwa ronda. W najbliższych miesiącach mają rozpocząć się prace na ostatnim odcinku alei 600-lecia. Zawsze mogliśmy liczyć na jego życzliwość, a ta przejawiała się nie tylko w słowach, ale w konkretach, jak choćby ostatnio, gdy Adam Struzik przyjechał do nas z 4 mln zł. dotacji na budowę Krainy Przygód. Wierzę, że to się nie zmieni. Samorządowcy zawsze szukają tego co łączy, a nie tego, co dzieli, a Adam Orliński ma duszę samorządowca.

Wraz z pana odejściem skończy się pewna epoka…
Ale czasami trzeba postawić na zmianę zważywszy, że zmiany są dobre i potrzebne. To nowe spojrzenie na sprawy miasta, nowa energia. Samorząd to wspaniała przygoda, bo wyniki pracy widać niemal natychmiast. Zawsze podkreślałem, że mam zaszczyt stać na czele wspaniałej rodziny samorządowej, do której należą wszyscy pracownicy ratusza, szkół, przedszkoli, naszych jednostek sportu, kultury, pomocy społecznej, zakładów i spółek komunalnych. To, jak zmieniło się nasze otoczenie przez trzynaście lat, to ich zasługa. Wykonują swoje zadania doskonale, z wielkim sercem, o czym przekonaliśmy się w czasie pandemii, a później po wybuchu wojny w Ukrainie. To były dwa wyzwania, najlepszy test, który rodzina samorządowa zdała celująco. 

Od kilkunastu lat jest pan liderem Sochaczewskiego Forum Samorządowego. Jeśli nie pan, to kto powalczy o fotel burmistrza z poparciem SoFoS?
Jestem przekonany, że mieszkańcy wybiorą burmistrza znającego samorząd, który nie będzie się bał podejmowania odważnych decyzji, będzie postacią wyraźną, z dorobkiem i osiągnieciami zawodowymi. Jest taki kandydat, a raczej kandydatka. To sekretarz miasta, dr Joanna Niewiadomska-Kocik, która całe swoje ponad trzydziestoletnie życie zawodowe związała z Sochaczewem. Wychowała pokolenia młodych sochaczewian. Jest całkowicie apolityczna. Sama mówi żartobliwie, że jej partią jest praca. Mam zaszczyt współpracować z nią bezpośrednio od siedmiu lat. Najpierw w ratuszu kierowała wydziałem kultury i promocji, a od dwóch lat pełni bardzo ważną funkcję sekretarza. Pokazała, jak wielkie pokłady energii i pomysłowości drzemią w naszych mieszkańcach w sferze kulturalnej i społecznej. Pani sekretarz wie też, co to znaczy proces inwestycyjny. Gdy kierowała muzeum w Żelazowej Woli, stworzyła koncepcję budowy Międzynarodowego Centrum Muzyki, jakie ma stanąć obok Domu Urodzenia F. Chopina. Pod jej nadzorem powstał program funkcjonalno-użytkowy Centrum, ogłoszono konkurs architektoniczny,   wykupiono potrzebne grunty, uzyskano pozwolenie na realizację inwestycji celu publicznego. Wcześniej, gdy pani sekretarz była dyrektorem   Państwowej Szkoły Muzycznej, z dumą obserwowałem jej aktywność, pomysłowość,   umiejętność zjednywania sobie ludzi, kolejne ogólnopolskie przeglądy i festiwale organizowane przez PSM. Cenię jej profesjonalizm, pracowitość i dokonania zawodowe. Nie tylko ja, bo warto przypomnieć, że dr Joanna Niewiadomska-Kocik to laureatka tytułu „Sochaczewianin Roku” przyznawanego przez mieszkańców w uznaniu zasług dla lokalnej społeczności. W dzisiejszych mocno skonfliktowanych czasach rozważne i wrażliwe kobiece spojrzenie na sprawy publiczne jest nieocenioną wartością dodaną, wielkim atutem. Pani sekretarz zna i kocha Sochaczew, jego mieszkańców. Jeśli wyrazi zgodę na kandydowanie, na pewno uzyska moje poparcie.

Ostatecznie kończy pan przygodę z miejskim samorządem? 
Tak. Dotrzymam obietnicy danej moim najbliższym, że trzecia kadencja w fotelu burmistrza jest ostatnią. Korzystając z okazji chciałbym podziękować mieszkańcom Sochaczewa, że obdarzali mnie zaufaniem i trzykrotnie powierzali tę zaszczytną funkcję. Wszystko to, co udało nam się wspólnie osiągnąć przez te ponad trzynaście lat, jest przede wszystkim ich zasługą. To dzięki przedsiębiorczości, pracowitości i aktywności sochaczewian udało się zrealizować tak dużo ważnych dla naszej małej ojczyzny projektów. Mam satysfakcję, że byłem częścią tej wspaniałej drużyny i jestem dumny z tych trzynastu lat. Swoim następcom zostawiam miasto w dobrej kondycji finansowej, rozwijające się, bogatsze i znacznie bardziej przyjazne do życia niż kilkanaście lat temu.

Mówi pan o mieście, ale wybory samorządowe to także rada powiatu i sejmik. Rozważa pan start do którejś z tych rad?
Wiele osób namawia mnie, abym wystartował do rady powiatu. To w rękach tego gremium leżą decyzje dotyczące np. budowy nowego mostu na Bzurze. Samorząd powiatowy ma realny wpływ na jakość życia w mieście, dlatego rozważam start w wyborach do rady powiatu, aby służyć swoim doświadczeniem mieszkańcom Sochaczewa.

Wykresy 

powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Pozostałe
aktualności