Centrum dla wszystkich
Mieszkańcom, którzy zastanawiają się, czym się zajmuje Centrum Usług Społecznych, należy powiedzieć – wszystkim, co dotyczy poprawy jakości życia osób potrzebujących wsparcia. I to w różnych dziedzinach. Projekty pomocowe podejmowane przez rząd lub samorząd docelowo trafiają do realizacji przez CUS.
- I często, mimo najlepszych chęci rozwiązania problemu, musimy się tłumaczyć, dlaczego zainteresowana osoba nie może otrzymać konkretnego wsparcia – mówi dyrektor CUS, Zofia Berent. – Przykładem niech będzie program dotyczący Opieki Wytchnieniowej dla opiekunów osób z niepełnosprawnością. Dofinansowanie, jakie otrzymaliśmy od wojewody, wystarczy na objęcie tym programem 20 osób, tymczasem zgłosiło się 27 chętnych. No i zaczął się problem.
Wiele możliwości
Szerzej wyjaśnia tę kwestię organizator usług społecznych w CUS, Damian Wasilewski. – Od kiedy Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej zmienił się w Centrum Usług Społecznych, nasze działania dzielą się na dwa podstawowe działy: pomoc społeczna, do której jesteśmy zobligowani ustawowo. Są to m.in. różnego rodzaju zasiłki, umieszczanie w ośrodkach osób bezdomnych, kierowanie do domów pomocy społecznej. Drugą coraz szerszą formą wsparcia są usługi społeczne. Zaliczamy do nich np. konsultacje z psychologiem, terapeutą ds. uzależnień, wypożyczalnię sprzętu rehabilitacyjnego, świetlicę dla dzieci „Nasza Baza”, wolontariat, Klub Senior+, „Kopertę Życia”, Opiekę Wytchnieniową dla opiekunów osób z niepełnosprawnością, asystenta osobistego osoby z niepełnosprawnością, teleopiekę, czyli tzw. opaski dla osób starszych, a od niedawna także projekt „Złota rączka dla seniora”. Mamy więc tych usług bardzo dużo. I najlepiej jest, jeśli osoba zainteresowana konkretną formą pomocy pojawi się u nas. Wtedy, nawet jeśli nie spełnia kryteriów jednej z ofert, możemy poszukać czegoś innego, zaproponować wsparcie innego typu.
Na realizacje programu Opieka Wytchnieniowa dla opiekunów osób z niepełnosprawnością CUS otrzymał kwotę ok. 194 tys. zł, co wystarcza na pokrycie do końca roku kosztów usługi dla 20 osób. Program ten jest kierowany do rodzin lub opiekunów osób z niepełnosprawnościami, którzy zajmują się nimi na stałe. Ma dać im możliwość odpoczynku, załatwienia własnych spraw itp. Jak już pisaliśmy, zgłosiło się siedem osób więcej i, jak mówi Zofia Berent, znaleźli się oni na liście rezerwowej. Zazwyczaj w połowie roku udaje się przenieść jakieś niewykorzystane środki tam, gdzie są one potrzebne. Jest więc szansa na uwzględnienie tych wniosków.
- Aby wyjść naprzeciw tej sytuacji, chcemy poszerzyć nasz wolontariat, ale tym razem o osoby dorosłe – dodaje organizator społeczności lokalnej w CUS, Marzena Zydlewska. – Nasz projekt nazwaliśmy „Uwolnij swój potencjał, pomagając innym” i chodzi w nim o to, aby aktywizować osoby samotne, starsze, niepełnosprawne, próbować włączyć je w życie społeczne i kulturalne miasta, pomóc im w codziennych czynnościach. Nie wymagamy wiele, bo czasem wystarczy zabrać kogoś na spacer, poczytać książkę, wyjść razem na koncert, porozmawiać przez telefon.
CUS poszukuje wolontariuszy, którzy ukończyli 18 lat, komunikatywnych, otwartych na innych ludzi oraz ich problemy, pomysłowych i obowiązkowych. Mile widziane są osoby w wieku dojrzałym, które dysponują wolnym czasem i chciałyby go poświęcić innym. Zainteresowani taką formą wolontariatu proszeni są o kontakt osobisty lub telefoniczny pod numerem 46 863 14 81 wew. 216.
Nie tylko niepełnosprawni
Warto przypomnieć, że Centrum prowadzi także projekt „Asystent osobisty osoby z niepełnosprawnością”, do którego zgłosiło się 49 chętnych. Pula dofinansowania wynosi 533 tys. zł do końca roku. W tym wypadku pomoc kierowana jest do osób niepełnosprawnych, które mogą wskazać kandydata na asystenta.
Nie udało się natomiast wdrożyć dotychczas teleopieki dla seniorów, tzn. uruchomienia elektronicznych opasek na rękę, które informują o zagrożeniu zdrowia czy życia ich użytkowników. Projekt jest realizowany od trzech lat, ale aby ruszyła tegoroczna edycja, potrzebna jest uchwała rady miejskiej, która, ze względu na wybory, nie wiadomo, kiedy podejmie decyzję. Ponadto rozpoczęcie tegorocznej edycji programu wymaga ponownego zawarcia umowy z wojewodą mazowieckim, a tym samym uzyskania dofinansowania. Limit miejsc na teleopiekę jest duży, obejmuje 84 osoby (kontynuujące projekt oraz nowo zapisane).
Inną propozycją, która ma ruszyć jeszcze w kwietniu, jest grupa wsparcia dla rodziców nastolatków. Będzie miała otwarty charakter, można do niej dołączyć w dowolnym momencie, a poprowadzi ją terapeutka ds. uzależnień. CUS liczy na zgłoszenia od rodziców, którzy pragną rozwijać kompetencje rodzicielskie , pracować nad relacjami rodzinnymi oraz skuteczniej rozwiązywać problemy wychowawcze. Dużą wagę organizatorzy przywiązują do samopomocy, tak jak to się dzieje w grupie wsparcia dla chorych na stwardzienie rozsiane. Do wymiany doświadczeń, informacji o pomocy specjalistycznej dla dziecka i rodzica, który często pozostaje sam z problemem. W tej sprawie również można dzwonić do CUS pod nr 46 863 14 81 wew. 216 lub umówić się na spotkanie.
Zachęcamy do korzystania z usług Centrum, które ma nam sporo do zaoferowania. Czasy, kiedy takie placówki kojarzono z tzw. patologią, dawno minęły, a bycie klientem CUS nikomu i w niczym nie uwłacza. Najgorsze wyjście to obrazić się na placówkę, bo nie zakwalifikowaliśmy się do konkretnego projektu, albo twierdzić, że nie mamy tam czego szukać. Różnorodność działań stwarza wiele możliwości, o czym przekonała się pisząca te słowa.
Jolanta Sosnowska